Ryszard Czarnecki o naciskach na siatkarki w sprawie Strajku Kobiet. "Nie słyszałem o tym"
W miarę dalszego rozwoju pandemii możliwe jest skoszarowanie drużyn w jednym miejscu. - Należy brać to pod uwagę - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Ryszard Czarnecki. Wiceprezes PZPS odniósł się też do udziału siatkarek w Strajku Kobiet.
Czy rozważany jest scenariusz skoszarowania drużyn w jednym miejscu w miarę rozwoju pandemii?
Należy brać to pod uwagę, ale to wariant ostateczny - wszystko zależy od skali pandemii. Jako PZPS i PLS zrobimy wszystko, żeby tego skrajnego scenariusza w miarę możliwości uniknąć. Jednak zawsze trzeba być przygotowanym na najgorsze. Krzywa pandemiczna ostatnio spada. Miejmy nadzieję, że zimą i wiosną sytuacja będzie lepsza niż obecnie.
W ostatnim czasie można zobaczyć pana na meczach stosunkowo często. Z czego to wynika?
Od dwóch tygodni Parlament Europejski ma lockdown, więc nie ma mnie w Brukseli. Wcześniej mogłem jeździć na mecze tylko, albo aż, w weekendy oraz jeden dzień powszedni. Teraz mogę oglądać siatkówkę w hali praktycznie codziennie.
Przed kilkoma dniami Joanna Wołosz poinformowała w jednym z portali społecznościowych o naciskach ze strony ligi, które mają być wywierane na siatkarki otwarcie popierające Strajk Kobiet. Słyszał pan o takich działaniach?
Nie czytałem postu Joanny Wołosz. Samą siatkarkę bardzo lubię i trzymam za nią kciuki, bo jest jedną z najlepszych rozgrywających na świecie, jeśli nie najlepszą. Jest bardzo potrzebna reprezentacji Polski.
Czyli nie słyszał pan nic o próbach wywierania nacisku na siatkarkach?
To jest kwestia ligi, a nie PZPS. Jednak nie słyszałem o tym. Skupiam się przede wszystkim na aspektach sportowych.
Czytaj również:
Gehenna na ukończeniu. Klub rumuńskiego milionera ostatnią przeszkodą polskiego klubu
Koronawirus. PlusLiga. Kwarantanna zakończona. Siatkarzy PGE Skry Bełchatów czeka ligowy maraton
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
-
marianus Zgłoś komentarz
A kto to jest ten fakir? Pierwszy raz o nim słyszę. Czy to nie gość, który okradał UE niby jeżdżąc z Krosna do Bruxeli ? -
Krzysztoff Andrzejakk Zgłoś komentarz
Przecież to zwykły złodziej... dlaczego ktoś próbuje w ogóle z nim robić wywiady.... powinien zostać zapomniany.... -
Ramzes V Zgłoś komentarz
Jak miał słyszeć, skoro sam w tej sprawie naciskał. -
Krzysztof Dąbrowski Zgłoś komentarz
politowania. Jak już wcisnęli Cię na fotel wiceprezesa to siedź i bierz kasę, ale nie próbuj się wtrącać, bo czego się tkniesz to pieprzysz, tak było z żużlem. -
Józef Czaszkiewicz Zgłoś komentarz
Rysio, nic nie słyszałeś? Umyj uszy !!! -
Jarosław Goraczniak Zgłoś komentarz
Powinien odpowiedzieć przed sądem (bo trybunał stanu nic nie ustali). -
Jarosław Goraczniak Zgłoś komentarz
Dziwisz też nigdy nie był w Watykanie........ -
Jab Zgłoś komentarz
Żeńska siatkówka finansowo ledwie dyszy . Jeśli jeszcze i kibicom przestanie się podobać ze względów politycznych to jej upadek jest nieunikniony . -
evela Zgłoś komentarz
nic nie słyszał, nic nie widział, nic nie pamięta, nic nie powie - pisowcy i czarnosukienkowi tak mają -
Gekon Zgłoś komentarz
Rysiek pierd#li bzdury jak każdy pisowiec. Na ten ryj obłudny patrzeć nie mogę. Kabrioletowy krętacz. -
qmodo Zgłoś komentarz
on o niczym nie wie tak jak JPII!!! -
steffen Zgłoś komentarz
Rysiu, masz jeszcze ten cudowny kabriolet? Bo potrzebuję na sesję ślubną, najlepiej z kierowcą. -
Bolo1 Zgłoś komentarz
A później będzie się tłumaczył, że jest niewinny, on tylko wykonywał polecenia i rozkazy. Dla przypomnienia: w Norymberdze też się tak tłumaczyli