PlusLiga. Cuprum Lubin na kolanach. Pewne zwycięstwo Jastrzębskiego Węgla

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Jastrzębski Węgiel
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Jastrzębski Węgiel

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla nie zwalniają tempa. Odnieśli swoje ósme zwycięstwo w sezonie. Podopieczni Luke'a Reynoldsa w niedzielę we własnej hali ograli Cuprum Lubin (3:0).

To gospodarze byli zdecydowanymi faworytami tego spotkania. Zawodnicy Jastrzębskiego Węgla zajmują obecnie drugą lokatę w tabeli PlusLigi. Siatkarze prowadzeni przez Luke'a Reynoldsa w tym tygodniu awansowali także do fazy grupowej Ligi Mistrzów po pokonaniu rumuńskiego C.S.M Arcada Galati.

Z kolei ich niedzielni rywale mieli na koncie tylko jedno zwycięstwo w sezonie. Siatkarze Cuprum Lubin w swoim poprzednim ligowym meczu pokonali na wyjeździe Indykpol AZS Olsztyn. Podopieczni Marcelo Fronckowiaka walczą także z kontuzjami w swoich szeregach.

Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy dzięki serwisom Jurija Gladyra zbudowali trzypunktowe prowadzenie. Zostało ono jednak błyskawicznie zniwelowane za sprawą dwóch skutecznych bloków. Przyjezdni zaczęli popełniać jednak coraz więcej błędów w ofensywie oraz w przyjęciu, co wykorzystali zawodnicy Luke'a Reynoldsa (15:8). Końcówkę gospodarze mieli już pod kontrolą i bez problemów utrzymali przewagę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nożyce, poprzeczka, a potem... coś niewiarygodnego! To może być bramka roku

Druga odsłona spotkania także rozpoczęła się od kapitalnych zagrywek Gladyra (4:1). Dwa świetne ataki Przemysława Smolińskiego dały gościom remis. Podopieczni Marcelo Fronckowiaka poszli za ciosem, znakomita postawa Adama Lorenca pozwoliła im zbudować czteropunktową zaliczkę. Przyjezdni stracili jednak skuteczność w ataku, jastrzębianie powrócili do dobrej gry w polu serwisowym i wyrównali wynik. Za sprawą kąśliwych zagrywek Mohammeda Al Hachdadiego gospodarze zdobyli dziewięć punktów z rzędu i wygrali seta 25:15.

W trzeciej partii przez bardzo długi czas wynik oscylował wokół remisu. Zespoły wymieniały się prowadzeniem, ale żaden z nich nie potrafił zbudować trwałej przewagi. Dzięki zagrywkom Al Hachdadiego gospodarze wypracowali czteropunktowe prowadzenie. Dawid Gunia popisał się skuteczną akcją na siatce, gospodarze popełnili kilka błędów i na tablicy wyników ponownie widniał remis. O zwycięstwie zadecydowała gra na przewagi. Więcej zimnej krwi zachowali gospodarze, którzy mogli się cieszyć ze zwycięstwa w tym starciu. Zakończył je asem Jurij Gladyr (28:26).

Jastrzębski Węgiel - Cuprum Lubin 3:0 (25:17, 25:15, 28:26)

Jastrzębski: Louati, Al Hachdadi, Gladyr, Tervaportti, Szalacha, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Bucki, Kampa, Gierżot

Cuprum: Gunia, Lorenc, Oliveira, Smoliński, Tavares Rodrigues, Penczew, Makoś (libero) oraz Maruszczyk, Jakubiszak, Jimenez, Szymura (libero)

MVP: Jurij Gladyr (Jastrzębski Węgiel)

Czytaj więcej:
PlusLiga. Przyjmujący GKS-u ułatwili zadanie Janowi Firlejowi w meczu z Cerradem Eneą Czarnymi. "Miałem piłkę na nosie"
Siatkówka. PlusLiga. Trefl niespodziewanie zdominował Wartę. Gdańszczanie wygrali bez straty seta

Komentarze (1)
avatar
Małgorzata Pawlak
16.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dlaczego piszecie ograł, a nie wygrał? czyżby zrobił to nieuczciwie?