Liga Mistrzów: Udana pogoń Trentino, zespół z Polakiem z wyraźną porażką - podsumowanie 1. dnia grupy E

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Łukasz Wiese
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Łukasz Wiese

Fazę grupową Ligi Mistrzów zaczęła grupa E. Już pierwszego dnia Itas Trentino wraz z Lokomotiwem Nowosybirsk pokazało kawał dobrej siatkówki. Ponadto na parkiecie pojawił się Łukasz Wiese, lecz jego zespół musiał uznać wyższość rywala.

Po wielu miesiącach oczekiwania w końcu siatkarscy kibice doczekali się rywalizacji w Lidze Mistrzów. W tegorocznej edycji wezmą udział aż 4 polskie zespoły: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, PGE Skra Bełchatów, VERVA Warszawa Orlen Paliwa oraz Jastrzębski Węgiel. Na razie jednak na występy Polaków trzeba chwilę poczekać.

Jako pierwsza do gry przystąpiła grupa E, w której zmierzą się gracze Itas Trentino, Lokomotiwu Nowosybirsk, VK CEZ Karlovarsko oraz VfB Friedrichshafen. Zmagania otworzył mecz gospodarzy z Lokomotiwem. Włoski zespół zaczął starcie bardzo źle, przegrywając już 0:2. Z czasem Trentino poprawiło jednak swoją grę, dzięki czemu doprowadziło do tie-breaka. Tam Rosjanie nie mieli już nic do powiedzenia, zdobywając zaledwie 2 "oczka".

Itas Trentino - Lokomotiw Nowosybirsk 3:2 (21:25, 23:25, 25:23, 25:23, 15:2)

Itas: Argenta (9), Lucarelli (12), Podrascanin (13), Abdel-Aziz (12), Kooy (20), Lisinac (4), Rossini (libero) oraz Cortesia (1), Michieletto (4), Sosa Sierra, De Angelis

Lokomotiw: Woropajew (1), Sawin (15), Luburić (10), Ivović (14), Lyzik (15), Brazniuk (7), Martyniuk (libero) oraz Kazaczenkow (2), Krugłow (5), Tkaczew, Kostadinow

W drugim spotkaniu naprzeciw siebie stanęli gracze VK CEZ i VfB. Od początku meczu to niemiecka drużyna przejęła inicjatywę na boisku, tracąc ją jedynie w trzecim secie. Później podopieczni Michaela Warma ponownie wzięli sprawy w swoje ręce, pewnie pieczętując zwycięstwo. W barwach czeskiej ekipy chwilę na boisku spędził Łukasz Wiese, który jednak niewiele wniósł do zespołu, zdobywając jedno "oczko".

VK CEZ Karlovarsko - VfB Friedrichshafen 1:3 (14:25, 22:25, 25:23, 16:25)

VK CEZ: Lux (18), Vasina (5), Wilson (11), Patocka (4), Indra (15), Keemink (1), Pfeffer (libero) oraz Wiese (1), Gustafsson, Kocka (2), Fiser (libero)

VfB: Juhkami (19), Vincić (2), Bohme (7), Weber (21), Fiel (2), Marechal (12), Steuerwald (libero) oraz Worsley, Mote, Balean, van de Velde

Tabela grupy E Ligi Mistrzów:

#DrużynaMPktSetyMałe punkty
1 Itas Trentino 6 17 18:4 526:377
2 Lokomotiw Nowosybirsk 6 9 11:12 513:461
3 VfB Friedrichshafen 6 6 6:13 228:442
4 VK CEZ Karlovarsko 6 4 9:15 524:511

Czytaj także:
Siatkówka. To już absolutnie pewne. Obie reprezentacje Polski wystąpią na MŚ 2022
Marcelo Fronckowiak zdumiony słowami prezydenta Brazylii. "Absolutnie niesamowite"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: efektowne racowisko i głośny śpiew. Tak Neapol pożegnał Diego Maradonę

Komentarze (3)
avatar
Robinsław Kruzowicz
2.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tu należało by się napisać że Abdel ma pecha i nie jest np. Polakiem, Włochem bo pokazał że jest najbardziej wartościowym zawodnikiem na świecie! W drużynie Holendrów nie może pokazać swojej w Czytaj całość
avatar
lewap90
1.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Lubię takie rzetelne opisy. Kwintesencja dziennikarstwa. Fajnie, że podano, iż Trento grało bez rozgrywającego, a rozgrywał atakujący. Moim zdaniem dość ważna informacja.