Rzeszowianki przystępowały do ostatniego spotkania turnieju mając na koncie dwie porażki. W odmiennych nastrojach na boisko wybiegły gospodynie, które znalazły się na prostej drodze do odniesienia kompletu zwycięstw. Podopieczne Stephane'a Antigi doceniając klasę rywala, wyszły na boisko mocno skoncentrowane. W porównaniu do poprzednich meczów, francuski szkoleniowiec zdecydował się postawić od początku na Aleksandrę Rasińską. Wicemistrzynie Polski bardzo dobrze radziły sobie w ofensywie, a na wyróżnienie w tamtym fragmencie zasługiwała w szczególności Alexandra Lazić oraz obie środkowe - Gabriela Polańska i Zuzanna Efimienko-Młotkowska. Końcówka należała jednak do zespołu z Włoch. Ważny punkt w końcówce zdobyła Magdalena Stysiak, która po raz kolejny była siłą napędową swojego zespołu, notorycznie nękając rzeszowianki swoimi atomowymi uderzeniami. Po błędzie Kiery van Ryk, ekipa prowadzona przez Massimo Barboliniego objęła prowadzenie w całym spotkaniu.
W kolejnej partii siatkarki Scandicci kontrolowały wynik już od pierwszej piłki. Rysice próbowały przeciwstawić się wyżej notowanemu rywalowi, jednak siła rażenia gospodyń turnieju była nieco większa. Sporo dobrego w przyjęciu zagrywki wniosło wejście Juliette Fidon Lebleu. Gdy w pewnym momencie wydawało się, że Developres w końcu odrobi straty (16:17), Włoszki, głównie dzięki prostym błędom rzeszowianek ponownie odskoczyły na bezpieczny dystans (16:20). Mocno sfrustrowane tym faktem rzeszowianki oddały końcówkę seta bez walki, przegrywając ostatecznie do 18.
Mocno eksploatowana Stysiak nie była już tak widoczna w kolejnej partii. Developres podobnie, jak we wcześniejszych setach z powodzeniem starał się do pewnego momentu utrzymywać kontakt z rywalem. W decydującej fazie siatkarki Scandicci ponownie jednak odjechały ekipie znad Wisłoka. Trener Antiga próbował ratować sytuację zmianami, jednak nie przyniosło to żadnych efektów. Przestoje w grze wicemistrzyń Polski, które na poziomie Tauron Ligi nie są aż tak widoczne, to w rozgrywkach z klasowymi rywali zrobiły różnicę i okazały się bardzo dotkliwe w skutkach. Sześć kolejnych punktów włoskiego zespołu zakończyło rywalizację (16:25). 19 "oczek" zdobyła ostatecznie Stysiak, która była zdecydowanie najlepszą zawodniczką tego spotkania.
Salvino Del Bene Scandicci zakończył turniej z kompletem zwyciestw. Developres SkyRes Rzeszów wywiezie z Włoch zaledwie jeden punkt. To rezultat zdecydowanie poniżej oczekiwań.
Liga Mistrzyń, grupa A
Developres SkyRes Rzeszów - Savino Del Bene Scandicci 0:3 (23:25, 18:25, 16:25)
Developres: Kaczmar, Rasińska, Polańska, Efimienko-Młotkowska, Blagojević, Lazić, Krzos (libero) oraz Van Ryk, Krajewska, Fidon-Lebleu, Stencel
Scandicci: Malinov, Stysiak, Popović, Lubian, Courtney, Pietrini, Bosetti (libero) oraz Merlo
Drugie zwycięstwo zanotowała ekipa SSC Palmberg Schwerin. Wicemistrzynie Niemiec niespodziewanie pokonały Unet e-work Busto Arsizio 3:0. Wyrównana walka toczyła w pierwszym i trzecim secie, które rozstrzygnęły się w końcówce. Druga partia to dominacja podopiecznych Felixa Koslowskiego. Najwięcej punktów w ich szeregach zdobyła Hayley Spelman. Amerykanka zapisała na swoim koncie 19 "oczek", notując przy jednocześnie 52 proc. skuteczności w ataku.
Unet e-work Busto Arsizio - SSC Palmberg Schwerin 0:3 (24:26, 14:25, 22:25)
Busto Arsizio: Poulter, Mingardi, Herrera Blanco, Stevanović, Gennari, Gray, Leonardi (libero) oraz Olivotto, Cucco, Escamilla, Bonelli, Bulović
Schwerin: [b] [/b]Imoudu, Barfield, Szakmary, Spelman, Ambrosius, Alsmeier, Pogany (libero) oraz Stoltenborg, Nestler, Agost
# | Drużyna | M | Pkt | Sety | Małe punkty |
---|---|---|---|---|---|
1 | Savino Del Bene Scandicci | 6 | 12 | 15:9 | 345:294 |
2 | Unet e-work Busto Arsizio | 6 | 11 | 14:10 | 419:387 |
3 | SSC Palmberg Schwerin | 6 | 8 | 10:12 | 356:385 |
4 | Developres SkyRes Rzeszów | 6 | 5 | 8:16 | 303:357 |
Czytaj także:
- Liga Mistrzyń. Developres SkyRes Rzeszów znów przegrał. Tym razem po pięciosetowej walce
- PlusLiga. Asseco Resovia po raz pierwszy bez strat. Aluron CMC Warta rozbita w Rzeszowie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalny gol w III lidze! Strzał piętką, z powietrza!