PlusLiga: Asseco Resovia Rzeszów złamała opór Cerradu Enei Czarnych Radom

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarze Asseco Resovii Rzeszów
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarze Asseco Resovii Rzeszów

W konfrontacji Asseco Resovii Rzeszów z Cerradem Eneą Czarnymi Radom nie brakowało zaciętej walki. W końcówkach setów na swoim stawiała drużyna z Podkarpacia, która odniosła zwycięstwo 3:0.

Drużyny przystąpiły do meczu z 18 punktami na koncie. Różnica polegała na tym, że Asseco Resovia Rzeszów wypracowała swój dorobek w 12 spotkaniach, a Cerrad Enea Czarni Radom w 15. W grudniu gonili podopieczni Roberta Prygla, którzy w przeciwieństwie do rzeszowian, wygrali dwa poprzednie pojedynki z MKS-em Będzin i ze Stalą Nysa. Pokonanie tych przeciwników było zadaniem obowiązkowym dla Czarnych i wykonali je.

W niedzielę był poważniejszy test dla radomian, ponieważ Resovia zamierzała odrobić straty z przegranych meczów z Cuprum Lubin i ze Ślepskiem Suwałki, a w historii meczów w hali Podpromie z Czarnymi jest niepokonana. W tej dekadzie było ich osiem, a drużyna z Mazowsza tylko raz zapunktowała.

Resovia prowadziła przez większą część pierwszego seta, ale podsumował go Karol Butryn atakiem dopiero na 32:30. Gospodarze zmarnowali prowadzenie zdobyte na początku partii, przez co musieli przez kilkanaście minut mierzyć się z ambitnymi radomianami na przewagi. Drużyna z województwa mazowieckiego pokazała kilkoma skutecznymi akcjami, że będzie trudnym do złamania przeciwnikiem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa w wersji retro. Fani są zachwyceni

Rozgorzała wyrównana walka w hali Podpromie. Cios za cios, atak za atak i w drugim secie obie drużyny miały problem z wypracowaniem sobie wyraźnej przewagi. Na swoim postawiła ponownie Resovia, która popisała się rewelacyjnym finiszem. Zdobyła pięć punktów od stanu 20:22 do 25:22. Pomogli Czarni, ponieważ w ważnym fragmencie pomylili się w ataku zarówno Dawid Konarski, jak i Brenden Lee Sander. Nie zadrżała dłoń Rafałowi Buszkowi, który podsumował seta.

Wyrachowanie, spokój i po prostu skuteczność przy ważnych piłkach były po stronie Resovii. Gospodarze postanowili rozstrzygnąć trzeciego seta wcześniej niż poprzednie i byli skoncentrowani od pierwszych piłek. Również w tej rundzie Czarni gonili i walczyli, ale wyprzedzić Resovii nie zdołali. Po autowym ataku zdobiło się 25:20 i 3:0 w meczu.

Asseco Resovia Rzeszów - Cerrad Enea Czarni Radom 3:0 (32:30, 25:20, 25:20)

Resovia: Tammemaa, Cebulj, Butryn, Drzyzga, Jendryk, Buszek, Potera (libero), Mariański (libero) oraz Parodi, Domagała

Czarni: Kędzierski, Josifow, Loh, Sander, Konarski, Ostrowski oraz Masłowski (libero), Nowowsiak (libero) oraz Gąsior, Pasiński

MVP: Karol Butryn (Resovia)

#DrużynaPktMZPSety
1 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 73 27 24 3 76:21
2 Jastrzębski Węgiel 56 26 20 6 67:33
3 Trefl Gdańsk 50 26 17 9 58:40
4 PGE GiEK Skra Bełchatów 48 27 15 12 55:42
5 Asseco Resovia Rzeszów 46 26 17 9 57:44
6 PGE Projekt Warszawa 45 26 16 10 58:48
7 Aluron CMC Warta Zawiercie 43 26 15 11 52:43
8 Ślepsk Malow Suwałki 36 26 12 14 45:50
9 Indykpol AZS Olsztyn 34 26 11 15 42:53
10 GKS Katowice 33 26 11 15 46:57
11 KGHM Cuprum Lubin 30 26 10 16 44:57
12 Enea Czarni Radom 24 26 8 18 35:63
13 PSG Stal Nysa 24 26 5 21 39:66
14 MKS Będzin 7 26 2 24 18:75

Czytaj także: Aluron CMC Warta Zawiercie nie oddaje setów. Daremne pościgi Ślepska

Czytaj także: Falowanie i spadanie w Warszawie. Tie-break dla Jastrzębskiego Węgla

Komentarze (0)