Zawodnicy GKS-u Katowice mogą zaliczyć pierwszą część sezonu do udanych. Podopieczni Grzegorza Słabego prezentują się dotychczas pewnie, wygrali większość swoich spotkań i plasują się w górnej połowie tabeli. W sobotę pokonali na wyjeździe Cuprum Lubin po tie-breaku.
Z kolei gracze MKS-u Będzin przystępowali do środowego starcia po dziesięciu porażkach z rzędu. Zawodnicy prowadzeni przez Jakuba Bednaruka zajmują ostatnie miejsce w PlusLidze. W swoim poprzednim meczu ulegli 0:3 siatkarzom Indykpolu AZS Olsztyn.
Początek spotkania miał bardzo wyrównany przebieg. Gra przez długi czas toczyła się punkt za punkt. Zmieniło się to dzięki dobrej postawie gospodarzy w polu serwisowym (13:11). Katowiczanie powiększyli przewagę do pięciu punktów za sprawą skutecznej gry w kontrze. Podopieczni Jakuba Bednaruka zerwali się do walki, świetne zagrywki Rafała Faryny pozwoliły im odrobić część strat. Gospodarze opanowali jednak sytuację i wygrali premierową partię 25:21.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa w wersji retro. Fani są zachwyceni
Rozpędzeni gospodarze lepiej weszli także w drugą odsłonę meczu. Kapitalna postawa w kontrze Jakuba Jarosza oraz Kamila Kwasowskiego dała im trzypunktowe prowadzenie. Powiększyli je za sprawą asa Emanuela Kohuta oraz świetnej gry w bloku (17:12). W końcówce dominowali już siatkarze Grzegorza Słabego, którzy bezlitośnie wykorzystywali błędy rywali. Tę partię zakończyła jedna z wielu zepsutych zagrywek przyjezdnych.
Katowiczanie także świetnie otworzyli trzeciego seta, po bloku Jana Nowakowskiego prowadzili już 3:0. Trener Bednaruk zdecydował się na zmiany w składzie, które przyniosły pozytywny skutek, bo na tablicy wyników ponownie widniał remis. Goście poszli za ciosem, asy Faryny dały im dwa punkty zaliczki. Katowiczanie odrobili jednak straty po atakach Adriana Buchowskiego. O zwycięstwie w tym secie zadecydowała gra na przewagi, partię zakończyła punktowa zagrywka Kacpra Bobrowskiego.
Początek czwartej odsłony spotkania należał do graczy Grzegorza Słabego. Wywierali na przeciwnikach presję swoją zagrywką, wykorzystywali kontry, co pozwoliło im zbudować trzypunktową przewagę. Powiększyli ją za sprawą efektownego bloku Miłosza Zniszczoła (11:7). Goście poprawili swoją grę, mozolnie odrabiali straty aż złapali kontakt z rywalami dzięki skutecznej postawie w bloku. Po zagrywce Łukasza Makowskiego był remis po 22. W końcówce zawodnicy MKS-u oddali rywalom dwa punkty po błędach i to gospodarze mogą cieszyć się ze zwycięstwa.
GKS Katowice - MKS Będzin 3:1 (25:21, 25:19, 24:26, 25:22)
GKS: Firlej, Jarosz, Kwasowski, Buchowski, Zniszczoł, Kohut, Watten (libero) oraz Nowakowski,
MKS: Sobański, Faryna, Kalembka, Schmidt, Santana, Veloso, Gregorowicz (libero) oraz Makowski, Ratajczak, Gawryszewski, Bobrowski, Godlewski
MVP: Miłosz Zniszczoł (GKS Katowice)
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 73 | 27 | 24 | 3 | 76:21 |
2 | Jastrzębski Węgiel | 56 | 26 | 20 | 6 | 67:33 |
3 | Trefl Gdańsk | 50 | 26 | 17 | 9 | 58:40 |
4 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 48 | 27 | 15 | 12 | 55:42 |
5 | Asseco Resovia Rzeszów | 46 | 26 | 17 | 9 | 57:44 |
6 | PGE Projekt Warszawa | 45 | 26 | 16 | 10 | 58:48 |
7 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 43 | 26 | 15 | 11 | 52:43 |
8 | Ślepsk Malow Suwałki | 36 | 26 | 12 | 14 | 45:50 |
9 | Indykpol AZS Olsztyn | 34 | 26 | 11 | 15 | 42:53 |
10 | GKS Katowice | 33 | 26 | 11 | 15 | 46:57 |
11 | KGHM Cuprum Lubin | 30 | 26 | 10 | 16 | 44:57 |
12 | Enea Czarni Radom | 24 | 26 | 8 | 18 | 35:63 |
13 | PSG Stal Nysa | 24 | 26 | 5 | 21 | 39:66 |
14 | MKS Będzin | 7 | 26 | 2 | 24 | 18:75 |
Czytaj więcej:
Amerykanki wiodły prym. Punkty, bloki, asy 14. kolejki Tauron Ligi
Problemy legendy siatkówki. Sąd wydał nakaz aresztowania Giby