Pierwsza partia była co prawda wypełniona błędami i stała na niskim poziomie, ale przynajmniej dużo było w niej emocji i nieoczywistych zwrotów akcji. BKS BOSTIK Bielsko-Biała kilkakrotnie zdobywał przewagę, ale zanim wygrał 28:26, musiał obronić cztery piłki setowe, z czego trzy z rzędu.
Chemik Police boryka się z problemami kadrowymi. Trener Ferhat Akbas miał co prawda cztery przyjmujące w składzie, ale żadna nie gwarantowała spokoju w drugiej linii. Nie minął jeden set i przetestowane zostały Martyna Grajber, Iga Wasilewska, Natalia Mędrzyk oraz Martyna Łukasik. Problem z przyjęciem był największym u przyjezdnych, ale na nim się nie kończyło. Nienaturalnie nieskuteczna była Jovana Brakocević, a tradycyjnie Martyna Grajber. Generalnie po stronie zespołu z Polic panował bałagan.
BKS korzystał z błędów mistrzyń Polski. Był zbudowany zwycięstwem w pierwszym secie i poszedł po nim za ciosem. Na początku drugiej partii wypracował przewagę i posiadał ją do końca seta. W najlepszym momencie bielszczanki były sześć punktów przed Chemikiem, w najbardziej nerwowym tylko punkt, a na koniec zwyciężyły 25:20. BKS wyszedł na prowadzenie 2:0 w meczu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sexy prezenterka TV wraca na boisko!
Gospodynie wzięły zły przykład z Chemika i w trzecim secie festiwal pomyłek przeniósł się na ich stronę boiska. Drużyna z Polic musiała gonić. W tym secie broniła się przed porażką we wstydliwym wymiarze i wygrała 25:18. Przyjezdne obudziła Iga Wasilewska, która a to jako przyjmująca, a to środkowa poprawiła skuteczność zespołu w ataku i dokładała do tego bloki.
Chemik unieszkodliwił Aleksandrę Kazałę oraz Gabrielę Orvosovą i w czwartym secie kontynuował punktowanie przeciwniczek. Sposób na kończenie akcji znalazły Jovana Brakocević-Canzian oraz Martyna Grajber, dzięki czemu drużyna z Polic zwyciężyła 25:16. Po stronie bielszczanek pojawiła się odrobina zniechęcenia i zdenerwowania, czego nie było widać jeszcze godzinę wcześniej. Zrobiło się 2:2 i lepszą drużynę wyłonił tie-break.
Decydująca runda była wyrównana i stała na najwyższym poziomie siatkarskim. Sporo było w niej bloków i przedłużonych akcji. Wygrał 16:14 Chemik, a wykorzystał do tego trzecią z piłek meczowych. Jedną z licznych obron zaprezentowała Paulina Maj-Erwardt, a kontratak zakończyła Jovana Brakocević-Canzian.
BKS BOSTIK Bielsko-Biała - Grupa Azoty Chemik Police 2:3 (28:26, 25:20, 18:25, 16:25, 14:16)
BKS: Gajewska, Kazała, Kossanyiova, Janiuk, Świrad, Orvosova, Drabek (libero) oraz Wawrzyniak, Drużkowska, Szlagowska, Szczygłowska (libero)
Chemik: Kowalewska, Grajber, Wasilewska, Kubacka, Baijens, Brakocević-Canzian, Maj-Erwardt (libero) oraz Bałdyga, Mędrzyk, Łukasik, Kąkolewska
MVP: Iga Wasilewska (Chemik)
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | KS DevelopRes Rzeszów | 53 | 22 | 18 | 4 | 61:26 |
2 | MOYA Radomka Radom | 48 | 22 | 17 | 5 | 56:31 |
3 | Grupa Azoty Chemik Police | 46 | 22 | 16 | 6 | 56:31 |
4 | ŁKS Commercecon Łódź | 46 | 22 | 15 | 7 | 51:29 |
5 | BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała | 37 | 22 | 12 | 10 | 46:39 |
6 | Energa MKS Kalisz | 36 | 24 | 12 | 12 | 46:47 |
7 | Grot Budowlani Łódź | 35 | 22 | 13 | 9 | 45:40 |
8 | IŁ Capital Legionovia Legionowo | 34 | 24 | 12 | 12 | 43:46 |
9 | Metalkas Pałac Bydgoszcz | 28 | 22 | 8 | 14 | 39:47 |
10 | KGHM #VolleyWrocław | 21 | 22 | 6 | 16 | 32:54 |
11 | Joker Świecie | 14 | 22 | 4 | 18 | 25:57 |
12 | Enea PTPS Piła | 4 | 22 | 1 | 21 | 11:64 |
Czytaj także: Grupa Azoty Chemik Police wygrał z rywalem i z problemami
Czytaj także: Trzy sety, dwa pościgi. Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz wygrał w Pile