Tauron Liga: Grupa Azoty Chemik Police wrócił z dalekiej podróży

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarki Grupy Azoty Chemika Police
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarki Grupy Azoty Chemika Police
zdjęcie autora artykułu

Chemik Police był gorszy niż BKS BOSTIK Bielsko-Biała w pierwszym i w drugim secie. Mistrz Polski zdołał na tyle uporządkować swoją grę, żeby odwrócić wynik i zwyciężyć 3:2 w meczu Tauron Ligi.

Pierwsza partia była co prawda wypełniona błędami i stała na niskim poziomie, ale przynajmniej dużo było w niej emocji i nieoczywistych zwrotów akcji. BKS BOSTIK Bielsko-Biała kilkakrotnie zdobywał przewagę, ale zanim wygrał 28:26, musiał obronić cztery piłki setowe, z czego trzy z rzędu.

Chemik Police boryka się z problemami kadrowymi. Trener Ferhat Akbas miał co prawda cztery przyjmujące w składzie, ale żadna nie gwarantowała spokoju w drugiej linii. Nie minął jeden set i przetestowane zostały Martyna Grajber, Iga Wasilewska, Natalia Mędrzyk oraz Martyna Łukasik. Problem z przyjęciem był największym u przyjezdnych, ale na nim się nie kończyło. Nienaturalnie nieskuteczna była Jovana Brakocević, a tradycyjnie Martyna Grajber. Generalnie po stronie zespołu z Polic panował bałagan.

BKS korzystał z błędów mistrzyń Polski. Był zbudowany zwycięstwem w pierwszym secie i poszedł po nim za ciosem. Na początku drugiej partii wypracował przewagę i posiadał ją do końca seta. W najlepszym momencie bielszczanki były sześć punktów przed Chemikiem, w najbardziej nerwowym tylko punkt, a na koniec zwyciężyły 25:20. BKS wyszedł na prowadzenie 2:0 w meczu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sexy prezenterka TV wraca na boisko!

Gospodynie wzięły zły przykład z Chemika i w trzecim secie festiwal pomyłek przeniósł się na ich stronę boiska. Drużyna z Polic musiała gonić. W tym secie broniła się przed porażką we wstydliwym wymiarze i wygrała 25:18. Przyjezdne obudziła Iga Wasilewska, która a to jako przyjmująca, a to środkowa poprawiła skuteczność zespołu w ataku i dokładała do tego bloki.

Chemik unieszkodliwił Aleksandrę Kazałę oraz Gabrielę Orvosovą i w czwartym secie kontynuował punktowanie przeciwniczek. Sposób na kończenie akcji znalazły Jovana Brakocević-Canzian oraz Martyna Grajber, dzięki czemu drużyna z Polic zwyciężyła 25:16. Po stronie bielszczanek pojawiła się odrobina zniechęcenia i zdenerwowania, czego nie było widać jeszcze godzinę wcześniej. Zrobiło się 2:2 i lepszą drużynę wyłonił tie-break.

Decydująca runda była wyrównana i stała na najwyższym poziomie siatkarskim. Sporo było w niej bloków i przedłużonych akcji. Wygrał 16:14 Chemik, a wykorzystał do tego trzecią z piłek meczowych. Jedną z licznych obron zaprezentowała Paulina Maj-Erwardt, a kontratak zakończyła Jovana Brakocević-Canzian.

BKS BOSTIK Bielsko-Biała - Grupa Azoty Chemik Police 2:3 (28:26, 25:20, 18:25, 16:25, 14:16)

BKS: Gajewska, Kazała, Kossanyiova, Janiuk, Świrad, Orvosova, Drabek (libero) oraz Wawrzyniak, Drużkowska, Szlagowska, Szczygłowska (libero)

Chemik: Kowalewska, Grajber, Wasilewska, Kubacka, Baijens, Brakocević-Canzian, Maj-Erwardt (libero) oraz Bałdyga, Mędrzyk, Łukasik, Kąkolewska

MVP: Iga Wasilewska (Chemik)

# Drużyna Pkt M Z P Sety
1 PGE Rysice Rzeszów 53 22 18 4 61:26
2 MOYA Radomka Radom 48 22 17 5 56:31
3 Grupa Azoty Chemik Police 46 22 16 6 56:31
4 ŁKS Commercecon Łódź 46 22 15 7 51:29
5 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 37 22 12 10 46:39
6 Energa MKS Kalisz 36 24 12 12 46:47
7 Grot Budowlani Łódź 35 22 13 9 45:40
8 IŁ Capital Legionovia Legionowo 34 24 12 12 43:46
9 Metalkas Pałac Bydgoszcz 28 22 8 14 39:47
10 KGHM #VolleyWrocław 21 22 6 16 32:54
11 Joker Świecie 14 22 4 18 25:57
12 Enea PTPS Piła 4 22 1 21 11:64

Czytaj także: Grupa Azoty Chemik Police wygrał z rywalem i z problemami Czytaj także: Trzy sety, dwa pościgi. Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz wygrał w Pile

Źródło artykułu:
Czy Chemik Police zdobędzie medale mistrzostw Polski?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (5)
avatar
erektus
9.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To skandal że pieniądze z państwowej spółki są wdawane na takie miernoty jak Grajber, mistrzyni choreografii w kwadracie dla rezerwowych. I liga to max jej możliwosci  
avatar
Wawa61
9.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A trener z uporem maniaka stawia na beznadziejną Grajber. Kowalewska też gra padake. O grze środkiem zapomniała całkiem. Paulina jak zwykle rewelacyjna. Przyzwoita Wasilewska.