Dla zawodników GKS-u Katowice sobotni mecz był szansą na umocnienie swojej pozycji w walce o awans do fazy play-off. Podopieczni Grzegorza Słabego zajmowali przed spotkaniem ósme miejsce w tabeli, ale mieli tylko punkt przewagi nad Ślepskiem Malow Suwałki.
Z kolei dla graczy Jastrzębskiego Węgla było to pierwsze spotkanie pod wodzą nowego trenera. Andrea Gardini zastąpił na tym stanowisku Luke'a Reynoldsa, który został zwolniony, mimo że jego drużyna zajmowała drugie miejsce w ligowej tabeli.
Początek spotkania należał do jastrzębian. Katowiczanie mieli problemy ze skutecznością w ofensywie, co skrzętnie wykorzystali przyjezdni. Siatkarze prowadzeni przez Andreę Gardiniego kończyli swoje kontry i po ataku Tomasza Fornala prowadzili już 12:7. Zawodnicy GKS-u znakomicie grali blokiem, asem popisał się Kamil Kwasowski i goście złapali kontakt z rywalami. W końcówce doprowadzili nawet do remisu, lecz nie wykorzystali swojej szansy. Seta zakończył błąd w ofensywie Kwasowskiego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz z Serie A uczcił pamięć Bryanta. Niezwykły popis!
Rozpędzeni goście kapitalnie weszli w drugą partię dzięki zagrywkom Rafała Szymury (3:0). Gospodarze jednak dość szybko doprowadzili do remisu za sprawą bloku Jana Firleja. Katowiczanom znów jednak przydarzył się słabszy okres w ataku, co wykorzystali ich rywale, którzy po kontrze zakończonej przez Mohammeda Al Hachdadiego odbudowali zaliczkę. Gracze GKS-u nie składali broni, coraz lepiej prezentowali się w defensywie i w końcówce doprowadzili do remisu. W decydujących akcjach lepiej zaprezentowali się gospodarze i to oni mogli cieszyć się z wygranej po ataku Jakuba Jarosza.
Jastrzębianie lepiej weszli otworzyli także kolejną odsłonę meczu, dzięki świetnej postawie na siatce zbudowali trzypunktowe prowadzenie. Powiększyli ją za sprawą kontry Al Hachdadiego (9:4). Katowiczanie zerwali się do walki, atak Kwasowskiego pozwolił im zmniejszyć straty do dwóch "oczek". Goście jednak szybko odbudowali przewagę, po dwóch blokach Jurija Gladyra prowadzili już 20:14. Gospodarze bez większych problemów utrzymali przewagę i objęli prowadzenie w całym spotkaniu.
Początek czwartej partii był bardzo wyrównany, za sprawą błędów rywali katowiczanie zbudowali dwupunktowe prowadzenie, które jednak błyskawicznie stracili. Dzięki kontrze Al Hachdadiego goście odbudowali zaliczkę. Marokańczyk chwilę później się pomylił i na tablicy ponownie widniał remis. Jastrzębianie ponownie wypracowali przewagę (18:15), jednak "czapa" Kwasowskiego sprawiła, że podopieczni Słabego wyrównali. Po grze na przewagi lepsi okazali się siatkarze GKS-u, którzy wygrali tę odsłonę po ataku Adriana Buchowskiego.
Początek decydującego seta był bardzo wyrównany. Z czasem jednak przewagę zaczęli zyskiwać jastrzębianie, którzy wykorzystywali błędy rywali i znakomicie prezentowali się w bloku. Katowiczanie nie kończyli swoich kontr. W dalszej części seta dominowali już jastrzębianie, ich wygraną przypieczętowała "czapa" Tomasza Fornala.
GKS Katowice - Jastrzębski Węgiel 2:3 (23:25, 25:23, 20:25, 28:26, 9:15)
GKS: Zniszczoł, Jarosz, Buchowski, Kohut, Firlej, Kwasowski, Watten (libero) oraz Nowosielski, Drzazga
Jastrzębski: Gladyr, Wiśniewski, Kampa, Al Hachdadi, Fornal, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Bucki, Kosok
MVP: Rafał Szymura (Jastrzębski Węgiel)
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 73 | 27 | 24 | 3 | 76:21 |
2 | Jastrzębski Węgiel | 56 | 26 | 20 | 6 | 67:33 |
3 | Trefl Gdańsk | 50 | 26 | 17 | 9 | 58:40 |
4 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 48 | 27 | 15 | 12 | 55:42 |
5 | Asseco Resovia Rzeszów | 46 | 26 | 17 | 9 | 57:44 |
6 | PGE Projekt Warszawa | 45 | 26 | 16 | 10 | 58:48 |
7 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 43 | 26 | 15 | 11 | 52:43 |
8 | Ślepsk Malow Suwałki | 36 | 26 | 12 | 14 | 45:50 |
9 | Indykpol AZS Olsztyn | 34 | 26 | 11 | 15 | 42:53 |
10 | GKS Katowice | 33 | 26 | 11 | 15 | 46:57 |
11 | KGHM Cuprum Lubin | 30 | 26 | 10 | 16 | 44:57 |
12 | Enea Czarni Radom | 24 | 26 | 8 | 18 | 35:63 |
13 | PSG Stal Nysa | 24 | 26 | 5 | 21 | 39:66 |
14 | MKS Będzin | 7 | 26 | 2 | 24 | 18:75 |
Czytaj więcej:
Tauron Liga. Derby Łodzi dla ŁKS-u Commercecon. Kontuzja Julii Nowickiej
PlusLiga. Kolejny reprezentant Słowenii na celowniku Asseco Resovii. Aluron CMC Warta zainteresowana Filipo Lanzą