Tauron Liga. Sensacja w DPD Arenie Legionowo! ŁKS Commercecon Łódź wraca bez punktów

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Alicja Grabka
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Alicja Grabka

Siatkarki DPD IŁCapital Legionovii Legionowo sprawiły ogromną niespodziankę, pokonując w meczu 20. kolejki Tauron Ligi ŁKS Commercecon Łódź. Legionowianki tym zwycięstwem włączyły się do walki o szóstą pozycję w tabeli przed play-off.

Siatkarki z Legionowa chciały wykorzystać fakt, że wyżej notowane zawodniczki ŁKS-u Commercecon Łódź mają "w nogach" meczowy maraton, starcie w Pucharze Polski oraz turniej Ligi Mistrzyń. Ta sztuka im się udała, bo po asie serwisowym Alicji Grabki gospodynie prowadziły 5:2. Kiedy szybką piłkę idealnie pod rękę od swojej rozgrywającej otrzymała Amerykanka Shelly Stafford o czas poprosił Michal Mašek (15:12). Łódzkie Wiewióry wyrównały (17:17), ale w końcówce lepsze okazały sie legionowianki. Ostatni punkt w tej partii kiwką za blok zdobyła urodzona na Kubie Jessica Rivero (25:22).

W drugiej partii patent na serbską przyjmującą znalazła dynamiczna w bloku Stafford i rozegraniem Britt Bongaerts nie była w stanie ułatwić zadania skrzydłowym. Widział to trener Masek i Holenderkę zastąpiła Aleksandra Pasznik (11:10). To był strzał w dziesiątkę! Od tej pory jednak punktowały niemal wyłącznie zawodniczki gości, a Lazović i Ninković mogły liczyć na większy komfort na siatce (14:19). Autowa zagrywka Grabki wyrównała stan meczu (20:25).

Wybuch energii po kontrze zamienionej na oczko przez Rivero Marin był bardzo potrzebny ekipie DPD IŁCapital Legionovia Legionowo (10:5). Choć to przyjęcie szwankowało po łódzkiej stronie siatki, z boiska zeszła kapitan zespołu, a swoją szansę otrzymała Anna Kalandadze. To był jednak dzień reprezentantki Hiszpanii, która zagrywkami z wyskoku dosłownie rozbiła rywalki (20:9). Egzekucji na przeciwniczkach dokonała Stafford, zapraszając zespoły do zmiany stron (25:17).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: trochę wolnego miejsca, mata, ręcznik... Tak trenuje znana trenerka

W pierwszych akcjach czwartego seta łodzianki stały jak zaczarowane i ze strefy zagrywki długo nie schodziła Alicja Grabka (7:0). Legionowianki grały jak natchnione, nic nie dawały przerwy w grze, o które prosił słowacki szkoleniowiec. Przyjezdne zaczęły się irytować, a pośpiech nie był najlepszym doradcą. Blok Stafford na Kalandadze zakończył całe spotkanie i niespodziewanie trzy punkty zostały w Legionowie (25:17).

DPD IŁCapital Legionovia Legionowo - ŁKS Commercecon Łódź 3:1 (25:22, 20:25, 25:17,25:17)

DPD: Tokarska, Oliveira Souza, Rivero Marin, Różański, Stafford, Grabka, Lemańczyk (libero) oraz Kulig (libero), Dąbrowska, Matejko, Szczyrba
ŁKS: Wójcik, Lazović, Ninković, Bongaerts, Alagierska, Zaroślińska-Król, Strasz (libero) oraz Saad (libero), Pasznik, Kalandadze, Laszczyk, Pacak

MVP: Shelly Stafford  (DPD IŁCapital Legionovia Legionowo)

Zobacz również:
Rozlosowano ćwierćfinały Ligi Mistrzów. Trudne zadanie polskich klubów
TAURON Puchar Polski. E.Leclerc Moya Radomka uciekła spod topora. "Nie wierzyłem, że wygramy ten mecz"

Komentarze (3)
avatar
steffen
14.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A gdzie tu sensacja? Jakaś mała niespodzianka być może, ale nie sensacja. 
avatar
obiektywny
14.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A dlaczego sensacja nadredaktorze Woźniak?! 
avatar
BlazejB
14.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Słabszy dzień pani Wójcik, zdarza się. Gratulacje