Liga Mistrzów. "Najtrudniejszy test" Grupy Azoty ZAKSY. Kędzierzynianie zagrają w jaskini lwa

- Celując w najwyższe trofeum, czyli wygranie Ligi Mistrzów musielibyśmy się zmierzyć z najlepszymi zespołami w Europie - mówi przed pierwszym meczem z Cucine Lube Civitanova środkowy Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle Jakub Kochanowski.

Krzysztof Sędzicki
Krzysztof Sędzicki
w bloku Jakub Kochanowski (z lewej) i Kamil Semeniuk (z prawej) WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: w bloku Jakub Kochanowski (z lewej) i Kamil Semeniuk (z prawej)
Nie da się ukryć, że to jeden z najsilniejszych rywali, na jakich lider PlusLigi mógł trafić w tej fazie rozgrywek. Drużyna z Serie A to jeden z kandydatów do wygranej w Lidze Mistrzów.

- Będzie to nasz najtrudniejszy test, aczkolwiek czy najważniejszy - zobaczymy. To spotkanie pokaże nam na jakim jesteśmy etapie i na jaki poziom możemy się wznieść. Nie ma w tym momencie miejsca na pomyłkę czy testowanie. Musimy zagrać najlepiej, jak potrafimy, bo jeżeli tego nie zrobimy, możemy odpaść z rywalizacji w Lidze Mistrzów, a tego bardzo nie chcemy. Także u siebie na podwórku radzimy sobie całkiem nieźle, więc mam nadzieję, że na europejskim poradzimy sobie równie dobrze - uważa Jakub Kochanowski w rozmowie z ZAKSA TV.

- Wylosowano nam jedną z najlepszych drużyn na świecie. To sprawdzian dla naszych charakterów - jak zaprezentujemy się w meczu i w rewanżu w Kędzierzynie-Koźlu. Podchodzimy jak do każdego innego - w pełni skoncentrowani i skupieni. Chcemy zaprezentować jak najlepszą siatkówkę, a wynik zostaje otwarty - dodaje Kamil Semeniuk.

ZOBACZ WIDEO: Tauron Puchar Polski. Natalia Mędrzyk zaskoczona po triumfie. "Faktycznie, znowu to zrobiłam"

W składzie Cucine Lube Civitanova oczywiście konstelacje gwiazd - od Osmanego Juantoreny przez Joandry Leala po Robertlandy Simona. Krótko mówiąc: ekipa niegdyś pracującego w Kędzierzynie-Koźlu Ferdinando De Giorgiego ma kim straszyć.

- Myślę, że ofensywa to jest na pewno wielki atut drużyny z Civitanovy. My natomiast musimy wykazać się przede wszystkim mądrą siatkówką: cierpliwą i techniczną, bo tym drużynom, które grają typowo siłowo gra się najciężej z zespołami prowadzącymi grę sprytnie i technicznie. Także wydaje mi się, że ważne będzie to, żeby dostosować nasz styl gry tak, aby był tym najmniej odpowiadającym Lube - dodaje Kochanowski.

Pierwsze spotkanie odbędzie się w środę w Civitanovie, rewanż za tydzień w Kędzierzynie-Koźlu. Perspektywa gry drugiego spotkania u siebie dla ZAKSY jest pewnym atutem, ale i tak wiele zależy od ich występu w pierwszym meczu we Włoszech.

- W kontekście ewentualnego złotego seta będzie to pewna przewaga, że ten drugi mecz jest u nas. Prawdę mówiąc nie wydaje mi się, żebyśmy byli drużyną, która o wiele gorzej radzi sobie na wyjeździe, ale być może Cucine Lube Civitanova jest tego typu zespołem. Na pewno we własnej hali będzie nam się grało lepiej, równie dlatego, że nie będziemy musieli podróżować, będziemy wypoczęci i w pełni sił - kończy Kochanowski.

Początek spotkania Cucine Lube Civitanova - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w środę o godzinie 18:00. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.

Czytaj też: PlusLiga. Kolejny zawodnik przedłużył kontrakt z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Jaki wynik padnie w meczu Cucine Lube - Grupa Azoty ZAKSA?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×