Siłacze z Jadaru mają szansę na poważny sprawdzian

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Opiekun siatkarzy Jadaru Radom zdaje sobie sprawę, jak ważne jest przygotowanie fizyczne do długiego sezonu. Po pracy nad kondycją w Zakopanem, następnie kilku dniach wolnego, jego podopieczni wzięli się ostro za szlifowanie siły. Niektórzy z siatkarzy mierzą się na siłowni nawet z niemal 150-kilogramowymi ciężarami.

W tym artykule dowiesz się o:

Nawet przez moment nie odpuszczają swoich obowiązków zawodnicy z Radomia. Po powrocie ze stolicy polskich Tatr szlifują formę na własnych obiektach. Większość czasu spędzają na siłowni, gdzie wylewają siódme poty. A wszystko po to, żeby w sezonie nie odstawać nawet od najlepszych.

Zawodnicy z Radomia będą ćwiczyć na własnych obiektach do końca sierpnia. Następnie czeka ich kolejny wyjazd, tym razem do Kielnarowej. Do zespołu dołączą wówczas Adrian Stańczak, Maciej Pawliński oraz Grzegorz Kosok, którzy wciąż trenują na zgrupowaniu kadry B.

Wcześniej jednak, bo już w przyszłym tygodniu, może się okazać, że ekipa Jadaru zagra w dwumeczu sparingowym z Duklą Liberec. Szsnastokrotny mistrz Czech w przyszłym tygodniu będzie gościł w naszym kraju. Szefowie klubu nie zastanawiali się więc długo i zaprosili ich do Radomia. - Jesteśmy bliscy porozumienia z Czechami i nie ukrywam, że po cichu liczę na rozegranie z nimi dwóch spotkań. Mielibyśmy okazję z mocnym rywalem rozpocząć okres naszych gier kontrolnych - podkreśla trener radomskiego jedynaka w PlusLidze.

Źródło artykułu: