Tauron Liga. Zwycięstwo Energi MKS-u Kalisz w pakiecie z biletem do fazy play-off

Materiały prasowe / Energa MKS Kalisz / Michał Rabiega / Na zdjęciu: siatkarki Energi MKS-u Kalisz
Materiały prasowe / Energa MKS Kalisz / Michał Rabiega / Na zdjęciu: siatkarki Energi MKS-u Kalisz

Bardzo ważne i cenne zwycięstwo siatkarek Energi MKS-u Kalisz. W 21. kolejce Tauron Ligi zespół trenera Jacka Pasińskiego pokonał u siebie DPD IŁCapital Legionovię Legionowo w czterech setach, dzięki czemu zapewnił sobie prawo gry w play-offach.

Legionowianki mają za sobą dwa bardzo ważne zwycięstwa - z BKS-em BOSTIK Bielsko-Biała oraz ŁKS-em Commercecon Łódź, które sprawiły, że przesunęły się na szóstą pozycję w tabeli. To wszystko oczywiście ma znaczenie, w kontekście pozycji startowych w fazie play-off.

- To widać o meczu w Bielsku-Białej, że znów zaczynamy grać swoją grę i powoli wracamy do tego, co potrafimy robić. Na treningach zauważyłyśmy, że wskoczyłyśmy na inny poziom. Teraz trzeba myśleć pozytywnie i dalej czerpać z tego przyjemność - mówiła Olivia Różański po wygranej z Łódzkimi Wiewiórami przed dwoma tygodniami.

Kaliszanki z kolei wciąż walczą o to, by w najlepszej ósemce się znaleźć. Z pewnością punkt zdobyty przez Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz w starciu z Developresem SkyRes Rzeszów w meczu rozegranym kilka godzin wcześniej to nie była dobra informacja dla nich, ale z drugiej strony w tym sezonie w Kalisz Arenie poległy już m.in. Grot Budowlani Łódź czy właśnie Rysice z Podkarpacia. Kłopoty miał też nawet Grupa Azoty Chemik Police.

ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Michał Mieszko Gogol: Mogliśmy ugrać więcej z Zenitem

Problemy miały też od początku spotkania siatkarki z Mazowsza, które raz po raz nadziewały się na kaliski blok. A jeśli czegoś nie udawało się wyłapać na siatce, to uzupełniała to w kontratakach Monika Gałkowska. Gospodynie zadbały jednak o emocje, bo choć prowadziły 23:18, seta wygrały 25:23.

Druga partia była najbardziej zaciętą ze wszystkich. Żaden z zespołów nie był w stanie uciec na więcej niż dwa punkty. Tym razem szalka przeważyła na stronę legionowską, gdzie w ataku bardzo równo punktowało trio skrzydłowych Olivia Różański-Jessica Rivero-Julie Oliveira Souza. W efekcie po godzinie rywalizacji było 1:1, bo Novianki triumfowały do 23.

Później jednak z zespołu trenera Alessandro Chiappiniego uszło powietrze. Z dziesięciu pierwszych akcji trzeciej odsłony wygrał on tylko dwie. Energa MKS duży ciężar położył na zagrywkę i to się opłaciło. W ofensywie do Gałkowskiej dołączyła na lewym skrzydle Emilia Mucha. Jednak trzeba przyznać, że w dużej mierze miejscowym pomogły punkty sprezentowane przez DPD IŁCapital Legionovię, która w tej części gry uzbierała zaledwie 15 punktów.

Set czwarty rozpoczął się od prowadzenia legionowianek 4:0. Później doszło do zamieszania z wideoweryfikacją. Sędziowie Rafał Pośpiech i Mariusz Fiutek naradzali się ze sobą i szukali czegoś na wideo przez dobre kilka minut. Nie wybiło to z rytmu drużyny gości, ale w środkowej fazie seta ekipa z Mazowsza przestała kończyć ataki i zrobił się remis 16:16.

W końcówce trener Jacek Pasiński wpuścił na zagrywkę Sylwię Kucharską i... tym samym zakończył zabawę w całym meczu. Ze stanu 21:20 dla Energi MKS-u zrobiło się 25:20 i 3:1 w całym meczu. A to zwycięstwo jest o tyle ważne, że zapewnia siatkarkom z Wielkopolski prawo gry w fazie play-off. To ich dziesiąta wygrana w sezonie, a na koncie mają 30 punktów. Polskie Przetwory Pałac mają 27 oczek i teoretycznie mogą się jeszcze zrównać punktami, ale nie przegonią kaliszanek jeśli chodzi o liczbę wygranych meczów, która decyduje w drugiej kolejności.

To, czy Energa MKS przystąpi do ćwierćfinału z siódmej czy ósmej pozycji, rozstrzygnie się w ostatniej kolejce, w której kaliszanki zagrają w Radomiu z E.Leclerc Moya Radomką. DPD IŁCapital Legionovia podejmie wówczas Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz, czyli drużynę skazaną na walkę o miejsca 9-10.

Energa MKS Kalisz - DPD IŁCapital Legionovia Legionowo 3:1 (25:23, 23:25, 25:15, 25:20) 

Energa MKS: Polak, Mucha, Bednarek, Gałkowska, Gromadowska, Ptak, Łysiak (libero) oraz Szczurowska, Bałuk, Kucharska.

DPD IŁCapital Legionovia: Grabka, Rivero, Stafford, Souza, Różański, Tokarska, Lemańczyk (libero) oraz Dąbrowska, Szczyrba, Kulig (libero).

MVP: Justyna Łysiak (Energa MKS)

#DrużynaPktMZPSety
1 KS DevelopRes Rzeszów 53 22 18 4 61:26
2 MOYA Radomka Radom 48 22 17 5 56:31
3 Grupa Azoty Chemik Police 46 22 16 6 56:31
4 ŁKS Commercecon Łódź 46 22 15 7 51:29
5 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 37 22 12 10 46:39
6 Energa MKS Kalisz 36 24 12 12 46:47
7 Grot Budowlani Łódź 35 22 13 9 45:40
8 IŁ Capital Legionovia Legionowo 34 24 12 12 43:46
9 Metalkas Pałac Bydgoszcz 28 22 8 14 39:47
10 KGHM #VolleyWrocław 21 22 6 16 32:54
11 Joker Świecie 14 22 4 18 25:57
12 Enea PTPS Piła 4 22 1 21 11:64

Zobacz też: Grupa Azoty Chemik Police poniósł sromotną porażkę. "Rywalki wykonywały egzekucję"

Źródło artykułu: