Liga Mistrzyń: włoska bitwa z polskimi gwiazdami

Malwina Smarzek-Godek i Joanna Wołosz są kluczowymi siatkarkami reprezentacji Polski. Ich włoskie zespoły rywalizowały już kilkakrotnie. Tym razem stawka będzie bardzo wysoka, ponieważ do wywalczenia jest miejsce w finale Ligi Mistrzyń.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Joanna Wołosz Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Joanna Wołosz
Pierwszy z dwóch meczów zostanie rozegrany w Novarze. Atakującą Igora Gorgonzola jest Malwina Smarzek-Godek, a Joanna Wołosz odpowiada za rozegranie w Imoco Volley Conegliano.

Znają się dobrze nie tylko z reprezentacji Polski, ale również z sezonu spędzonego wspólnie w Chemiku Police. Jako pierwsza z Polski do Włoch przeprowadziła się Wołosz, która gra w Conegliano od 2017 roku. Od tego czasu Imoco wygrało 16 z 24 meczów przeciwko Igorowi. To bardzo dobry bilans, jednak najważniejszy w historii pojedynek - finał Ligi Mistrzyń w 2019 roku rozstrzygnęła drużyna z Piemontu. Nie było jeszcze wtedy w jej składzie Smarzek-Godek, która do Novary trafiła w tym sezonie.

Dla Polek ewentualna wygrana w Lidze Mistrzyń będzie pierwszą w karierze. Faworytem całego pucharu jest drużyna Wołosz. W 2019 roku Imoco Volley Conegliano zostało pokonane w finale, a w 2020 roku plan zdobycia prymatu w Europie pokrzyżował koronawirus. W 2021 roku Wołosz i jej koleżanki z klubu wydają się być jeszcze bardziej rozpędzone i zdeterminowane. Do najbliższego meczu przystąpią po 55 zwycięstwach z rzędu i to passa kosmiczna, biorąc pod uwagę poziom trudności rozgrywek, w których uczestniczą.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ukochana Cristiano Ronaldo pławi się w luksusach. Jacht, złota biżuteria...

Drużyna Smarzek-Godek może w tych okolicznościach pozytywnie zaskoczyć. - Jesteśmy świadome, że Imoco jest prawdopodobnie najsilniejszą drużyną na świecie. W niedawnym finale Pucharu Włoch pokazałyśmy jednak, że różnica między nami a nimi nie jest zbyt duża. Wiemy, że potrzebujemy dwóch bezbłędnych meczów, żeby awansować do finału Ligi Mistrzyń, ale dołożymy wszelkich starań, żeby właśnie to osiągnąć - cytuje środkową Cristinę Chirichellę strona cev.eu.

Obie drużyny są niepokonane w sezonie Ligi Mistrzyń. Do rywalizacji przystąpiły w fazie grupowej, więc rozegrały dotąd po osiem meczów. Smarzek-Godek pojawiła się na boisku we wszystkich spotkaniach. W klasyfikacji punktujących jest na 10. miejscu z 109 "oczkami". Przed nią szansa na awans w rankingu, ponieważ część wyprzedzających ją zawodniczek odpadła. Wołosz grała w siedmiu meczach i Europejska Konfederacja Siatkówki klasyfikuje ją jako piątą rozgrywającą Ligi Mistrzyń. Smarzek-Godek jest najsilniejszą strzelbą Igora Gorgonzola Novara, a Wołosz stała się zawodniczką nieocenioną w Imoco Volley Conegliano.

W drugim półfinale VakifBank Stambuł zagra z Unetem e-work Busto Arsizio. Za tureckim zespołem 15 zwycięstw z rzędu w Lidze Mistrzyń. W ćwierćfinale miał spacerek i wygrał po 3:0 w meczach z Chemikiem. VakifBank jest klubem z wielkim doświadczeniem. Nieprzerwanie od dziewięciu edycji jest w półfinale, a w finale grał w tym okresie pięć razy. Jego przeciwnik z Busto Arsizio postara się, żeby rozstrzygnięcie Ligi Mistrzyń w finale pozostało włoską sprawą.

Półfinały Ligi Mistrzyń:

VakifBank Stambuł - Unet e-work Busto Arsizio / śr. 17.03.2021 godz. 18:00

Igor Gorgonzola Novara - Imoco Volley Conegliano / śr. 17.03.2021 godz. 21:00

Czytaj także: Brutalne pożegnanie Grupy Azoty Chemika Police z Ligą Mistrzyń

Czytaj także: Bartosz Kurek nikogo nie oszczędza w Japonii. Kolejny świetny weekend Polaka

Czy Imoco Volley Conegliano awansuje do finału Ligi Mistrzyń?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×