To może być największy sukces polskiej siatkówki klubowej od wielu lat. W pierwszym półfinałowym meczu Ligi Mistrzów zespół Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle sprawił niespodziankę, pokonując na wyjeździe Zenit Kazań 3:2. Rosjanie w trzeciej partii mieli już piłki meczowe, ale ostatecznie ich nie wykorzystali. ZAKSA była w trudnej sytuacji, ale potrafiła odwrócić losy meczu.
Przed rewanżem ZAKSA ma zaliczkę w postaci wygranej, ale żeby awansować do finału musi odnieść kolejne zwycięstwo nad Zenitem. Jeśli mecz zakończy się triumfem Rosjan 3:2, o awansie zadecyduje złoty set. Każdy inny triumf ekipy z Kazania będzie oznaczać, że ZAKSA odpadnie z walki o cenne trofeum.
Zadanie nie będzie zatem łatwe, ale kędzierzynianie doskonale zdają sobie sprawę ze swoich atutów. Rozgrywający Benjamin Toniutti przyznał, że do awansu potrzebne są dwa elementy. - Potrzeba koncentracji, ale i agresji, by z miejsca pokazać gościom: jesteśmy tu, nie pójdzie wam łatwo - powiedział Francuz.
ZOBACZ WIDEO: Emocjonalna analiza trenera Jacka Pasińskiego. "Cieszyć się czy płakać? Cieszyć się!"
- Zenit przyjeżdża do naszej hali wygrać 3:0, takie będzie jego nastawienie, jestem o tym przekonany - dodał Toniutti. Zenit to pięciokrotny triumfator Ligi Mistrzów. Rosyjski klub wygrywał te rozgrywki w latach 2012 oraz 2015-2018. Doświadczenie w meczach o tak wysoką stawkę jest zatem po stronie rosyjskiej drużyny.
Mecz Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Zenit Kazań rozpocznie się o godz. 18:00. Transmisję ze spotkania będzie można obejrzeć na żywo na antenie Polsatu Sport, a także za pośrednictwem platformy Ipla TV. Tekstową relację live przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Malwina Smarzek-Godek ma zmienić klub. Szykuje się prawdziwa bomba
TAURON Liga. Ale się działo. Show Serbki w Radomiu, faworytki wykonały swoje zadanie