Pierwsza konfrontacja klubów z Włoch i Turcji była ciekawszym widowiskiem. VakifBank Stambuł rozpoczął półfinał od mocnego uderzenia i zdominował siatkarki z Busto Arsizio w dwóch setach. Późniejsze przyspieszenie i odwrócenie wyniku na 3:2 przez Unet e-work było zaskoczeniem. Mecz był dynamiczny - na rozegranie pięciu partii drużyny potrzebowały tylko 106 minut.
Awans faworyzowanego VakifBanku stanął pod znakiem zapytania. W rewanżu drużyna ze Stambułu nie mogła sobie pozwolić na podobną rozsypkę jak tydzień temu we własnej hali. W Busto Arsizio czuł się dobrze od początku meczu, a siatkarska maszyna napędzana przez skrzydłowe Isabelle Haak, Gabi i Michelle Bartsch-Hackley działała na wysokich obrotach. Podopieczne Giovanniego Guidettiego wygrały pierwszego seta 25:13, a drugiego 25:15.
Gospodyniom nie udało się tym razem poderwać do pościgu podobnego do tego sprzed tygodnia. Nie było statystyki, w której Unet e-work nawiązał równorzędną walkę z VakifBankiem. Jego problemy rozpoczynały się w przyjęciu, a skuteczność w ataku na poziomie 25 procent była dwa razy niższa niż zespołu dowodzonego na boisku przez Maję Ognjenović. Klub z Turcji wygrał trzeciego seta 25:15 i to pogromca Chemika Police 1 maja zmierzy się z Imoco Volley Conegliano w finale Ligi Mistrzyń.
Unet e-work Busto Arsizio - VakifBank Stambuł 0:3 (13:25, 15:25, 15:25)
Pierwszy mecz: 3:2. Awans: VakifBank
Unet: Gennari, Stevanović, Poulter, Gray, Olivotto, Mingardi, Leonardi (libero) oraz Escamilla, Herrera Blanco
VakifBank: Gabi, Gunes, Haak, Bartsch-Hackley, Rasić, Ognjenović, Aykac (libero)
Czytaj także: Brutalne pożegnanie Grupy Azoty Chemika Police z Ligą Mistrzyń
Czytaj także: Bartosz Kurek zaszokował swoim wynikiem. Zmienne emocje w starciach Polaków
ZOBACZ WIDEO: Czy to jest ten sezon Developresu SkyRes Rzeszów? Jelena Blagojević: Było ostro w szatni