Siatkówka. Polacy zagranicą: Bartman mistrzem ZEA, Żygadło w finale Pucharu Emira

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Zbigniew Bartman
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Zbigniew Bartman

Ostatni tydzień Polacy występujący w mniej popularnych ligach zagranicznych mogą w większości zaliczyć do udanych. Nie wszyscy jednak mogli rozegrać swoje spotkania.

W minionym tygodniu nie wszystkie ligi grały, nie tylko ze względu na świąteczną przerwę. W Słowenii rozgrywki zawieszono do 12 kwietnia ze względu na koronawirusa. Z kolei zespół Macieja Madeja nie rozegrał zaplanowanego na 5 kwietnia meczu ligi szwedzkiej, ponieważ stwierdzono przypadki zakażenia COVID-19 w zespole.

Jeszcze przed Świętami w Czechach rozstrzygnęły się losy awansu do finału. Drużyna Łukasza Wiese po raz trzeci wygrała z VK Lvi Praha i powalczy o mistrzostwo. Polak miał w tym meczu dużo roboty w przyjęciu, przyjmował aż 24 razy i nie uniknął błędu. Zdobył przy okazji 9 punktów.

Również w Austrii rozstrzygnięte zostały losy drugiego półfinału, w którym występowała ekipa Union Raiffeisen Waldviertel z Polakami w składzie. Dwie kolejne porażki zadecydowały, że ekipa Michała Peciakowskiego i Macieja Borrisa nie zagra w finale.

ZOBACZ WIDEO: NBA. Gortat mógł grać w Los Angeles Lakers i Golden State Warriors. "To był błąd popełniony przeze mnie"

W Szwajcarii rozegrane zostały pierwsze mecze rozstrzygające końcową kolejność. W finale po zaciętym spotkaniu wygrało Chenois Geneve Volleyball, a Jakub Urbanowicz zdobył dla swojej drużyny 11 punktów. Również dobrze powiodło się Stanisławowi Wawrzyńczykowi, gdyż jego ekipa wygrała pierwsze starcie o brązowy medal. Polak zdobył 15 punktów, co było drugim najlepszym wynikiem w zespole. Gorzej poszło w meczu o piąte miejsce ekipie Patryka Napiórkowskiego, Damiana Hudzika i Ernesta Plizgi oraz drużynie Jakuba Radomskiego w walce o siódmą lokatę. Oba zespoły przegrały swoje mecze.

Dobre wieści nadchodzą za to z Azji. Drużyna Łukasza Żygadły wygrała jak na razie wszystkie mecze w Pucharze Emira i awansowała do finału, gdzie zmierzy się z Al Rayyan. Z kolei w zaciętym meczu finałowym zespół Zbigniewa Bartmana pokonał Baniyas VC i zdobył mistrzostwo Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Liga czeska:
VK Lvi Praha - VK CEZ Karlovarsko 1:3 (25:20, 25:27, 10:25, 18:25)

Liga austriacka:
Union Raiffeisen Waldviertel - UVC Holding Graz 2:3 (25:23, 21:25, 25:23, 20:25, 14:16)
UVC Holding Graz - Union Raiffeisen Waldviertel 3:0 (25:21, 25:23, 25:20)

Liga szwajcarska:
Lindaren Volley Amrisvil - Chenois Geneve Vollleyball 2:3 (23:25, 23:25, 25:21, 25:23, 13:15)
Volley Schonenwerd – Lausanne UC 3:1 (25:18, 23:25, 25:20, 26:24)
Biogas Volley Nafels - TSV Jona Volleyball 2:3 (25:20, 25:23, 22:25, 17:25, 12:15)
Basel Traktor - Lindaren Volley Luzern 0:3 (18:25, 25:27, 21:25)

Liga katarska (Puchar Emira):
Al-Arabi S.C. - Al-Gharafa S.C. 3:0 (25:19, 25:19, 25:20)
Al-Arabi S.C.  - Police 3:0 (25:22, 25:16, 25:18)
Al-Arabi S.C. - Police 3:2 (22:25, 22:25, 25:23, 25:16, 19:17)

Liga ZEA:
Al-Nasr- Baniyas VC 3:2

Czytaj także:
-> Serie A: Sir Safety Conad Perugia w finale. Wilfredo Leon najlepiej punktującym, Maciej Muzaj nie zachwycił
-> Serie A kobiet. Biało-czerwone półfinały. Polki w komplecie meldują się w strefie medalowej!

Komentarze (1)
avatar
yes
6.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Polacy zagranicą" - napisałbym "za granicą". Tam są i tam grają.