PlusLiga. Spory cios dla PGE Skry Bełchatów przed rywalizacją o medale. Przyjmujący zespołu kontuzjowany
PGE Skra w rywalizacji półfinałowej z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrywa 0:1. Rewanżowe starcie półfinałowe zaplanowano na 7 kwietnia. Ekipa Michała Gogola w decydujących pojedynkach będzie musiała radzić sobie bez Milana Katicia.
Doświadczony przyjmujący w obecnym sezonie wystąpił w 16 meczach PlusLigi, głównie w pierwszej części sezonu, gdy w pełni gotowy do gry nie był Taylor Sander. Serb prezentował się na boisku przyzwoicie, jego skuteczność w ataku wynosi aktualnie 44 procent. W ostatnich meczach Serb był głównie rezerwowym, pojawiając się na placu gry w trudnych momentach.
Po sobotnim spotkaniu z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle u zawodnika stwierdzono jednak kontuzję mięśni brzucha. Po badaniu USG okazało się, że zawodnik nie będzie mógł pomóc zespołowi w rewanżowym starciu półfinałowym, które zaplanowano na 7 kwietnia.
Sztab medyczny PGE Skry Bełchatów robi wszystko, by Milan Katić powrócił na boisko jeszcze w obecnym sezonie.
Czytaj także:
PlusLiga. Grupa Azoty ZAKSA po finał kroczy jak po swoje. PGE Skra rozbita w Kędzierzynie-Koźlu
PlusLiga: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - PGE Skra Bełchatów 3:0 (galeria)