PlusLiga. Spory cios dla PGE Skry Bełchatów przed rywalizacją o medale. Przyjmujący zespołu kontuzjowany

Materiały prasowe / CEV / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: PGE Skra Bełchatów
Materiały prasowe / CEV / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: PGE Skra Bełchatów

PGE Skra w rywalizacji półfinałowej z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrywa 0:1. Rewanżowe starcie półfinałowe zaplanowano na 7 kwietnia. Ekipa Michała Gogola w decydujących pojedynkach będzie musiała radzić sobie bez Milana Katicia.

Serbski przyjmujący PGE Skry Bełchatów, Milan Katić, nie będzie mógł pomóc swojej drużynie w drugim meczu półfinałowym PlusLigi. Siatkarz doznał kontuzji mięśni brzucha i czeka go dłuższa przerwa od gry.

Doświadczony przyjmujący w obecnym sezonie wystąpił w 16 meczach PlusLigi, głównie w pierwszej części sezonu, gdy w pełni gotowy do gry nie był Taylor Sander. Serb prezentował się na boisku przyzwoicie, jego skuteczność w ataku wynosi aktualnie 44 procent. W ostatnich meczach Serb był głównie rezerwowym, pojawiając się na placu gry w trudnych momentach.

Po sobotnim spotkaniu z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle u zawodnika stwierdzono jednak kontuzję mięśni brzucha. Po badaniu USG okazało się, że zawodnik nie będzie mógł pomóc zespołowi w rewanżowym starciu półfinałowym, które zaplanowano na 7 kwietnia.

Sztab medyczny PGE Skry Bełchatów robi wszystko, by Milan Katić powrócił na boisko jeszcze w obecnym sezonie.

Czytaj także:
PlusLiga. Grupa Azoty ZAKSA po finał kroczy jak po swoje. PGE Skra rozbita w Kędzierzynie-Koźlu

PlusLiga: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - PGE Skra Bełchatów 3:0 (galeria)

ZOBACZ WIDEO: Marcin Gortat wskazał kolejnego Polaka w NBA? "Nie będzie miał łatwo. Dużo się jeszcze może zmienić"

Komentarze (0)