Polska - Bułgaria. Szalejąca Smarzek i mocny blok. Pierwszy test za kadrą

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Malwina Smarzek
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Malwina Smarzek

Reprezentacja Jacka Nawrockiego zainaugurowała sezon meczem towarzyskim z Bułgarią. Biało-Czerwone okazały się lepsze, zwyciężając 3:1. Ze świetnej strony pokazała się Malwina Smarzek, a zadebiutowały trzy siatkarki.

W tym artykule dowiesz się o:

Vital Heynen potrzebował jednego meczu, by podjąć decyzję o składzie na Ligę Narodów. Jacek Nawrocki swój skład zawęził już kilka dni temu. Zza band spotkanie obserwowały Martyna Grajber, Julia Nowicka i Magdalena Stysiak. Swoją szansę dostaną pewnie w niedzielnym starciu.

Od razu na pierwszy ogień poszła Marta Krajewska, rozgrywająca, która w ostatnim sezonie odegrała sporą rolę w wywalczeniu srebrnego medalu w Developresie SkyRes Rzeszów. Jej postawa została dostrzeżona przez selekcjonera, w obliczu absencji na tej pozycji, dostała szansę i od razu wykazała się ogromną walecznością w biało-czerwonych barwach.

Polkom nie było łatwo wejść w to spotkanie, bo Bułgarki świetnie grały w bloku i obronie. Już pierwsza akcja była niezwykle długa i skończyła się dość przypadkowo. Od razu stało się jasne, że rywalki, choć bez swojej największej gwiazdy Elitsy Wasiliewej, będą trudnym przeciwnikiem.

ZOBACZ WIDEO: Dawid Konarski: Z Vitalem mamy pozaboiskowy luzik

Krajewska musiała szukać odpowiednich rozwiązań, bo Malwina Smarzek potrzebowała chwili na znalezienie rytmu. Nieźle spisywała się Klaudia Alagierska, dając z siebie to, co najlepsze. Blok okazał się być kluczowy po stronie reprezentacji Polski, ostatecznie pozwoliło to na wygraną w premierowej odsłonie.

Nie było zmian stron, podobnie jak w meczu męskich zespołów. Ustalono, że podobnie jak podczas Ligi Narodów, ekipy będą cały czas po tej samej stronie boiska, przez całe spotkanie.

W drugiej partii Bułgarki rozegrały się w ofensywie. Wstrzelić się w pomarańczowe pole nie mogła Zuzanna Górecka, a Martyna Łukasik, choć prezentowała się już lepiej, nadal nie błyszczała w ataku. Sam blok i Smarzek nie wystarczyły do wygrania seta, po grze na przewagi przyjezdne wyrównały stan spotkania.

Co ciekawe, swoją szansę na krótkie epizody gry otrzymały Martyna Łazowska i Martyna Czyrniańska, które mają odpowiednio 19 i 18 lat. Był to ich debiut w kadrze, a kolejne spotkania być może rozegrają w Rimini.

Przegrany set ożywił nieco siatkarki Jacka Nawrockiego. Malwina Smarzek wrzuciła wyższy bieg, pewniej atakowały Zuzanna Górecka oraz Martyna Łukasik, a Klaudia Alagierska nadal grała na wysokim poziomie. Od tej pory nie pozwoliły już Bułgarkom nawet pomyśleć o odwróceniu wyniku.

Z pewnością cztery sety dadzą sporo materiału Jackowi Nawrockiemu i sztabowi szkoleniowemu. W niedzielę o godz. 14:45 drugi test z Bułgarkami i przy okazji ostatni przed wyjazdem do Rimini.

Polska - Bułgaria 3:1 (25:22, 28:30, 25:19, 25:22)

Polska: Alagierska, Efimienko-Młotkowska, Łukasik, Smarzek, Krajewska, Górecka, Stenzel (libero) oraz Jagła (libero), Różański, Łazowska, Czyrniańska.

Bułgaria: Dimitrowa G., Dimitrowa N., Paskowa, Kitipowa, Todorowa M., Dimitrowa E., Todorowa Z. (libero) oraz Barakowa, Sajkowa.

Czytaj też: 
Polska - Bułgaria. Ostatnie chwile przed zamknięciem. Sprawdzian kadrowiczek przed Ligą Narodów
Trwają kwalifikacje do mistrzostw Europy siatkarzy. Reprezentacja Polski poznała kolejnych potencjalnych rywali

Komentarze (3)
avatar
gregorius123
15.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze , że ta dyscyplina sportu istnieje , bo jak się patrzy na sparaliżowanych kopaczy to zęby bolą. 
avatar
obiektywny
15.05.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niedyskretne pytanie: Smarzek to już nie Godek? 
avatar
BlazejB
15.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz