W sobotę reprezentacja Polski zainaugurowała sezon kadrowy. Podobnie, jak w przypadku męskiego zespołu, trener Jacek Nawrocki zdecydował się przetestować większość swoich zawodniczek w warunkach meczowych przed startem Ligi Narodów. Po tym spotkaniu siatkarki dostaną chwilę oddechu, a następnie polecą do Rimini, gdzie zostaną zamknięte w bańce.
Tym razem za bandami znalazły się Malwina Smarzek, Klaudia Alagierska i Marta Krajewska. W szóstce zaczęła za to Magdalena Stysiak na pozycji atakującej. Od samego początku z bardzo dobrej strony w defensywie pokazywała się Martyna Grajber, dzięki czemu zespół cały czas mógł wychodzić z kontrami.
Początkowo z różnym skutkiem, jednak kiedy doszedł do tego blok i z każdą kolejną minutą lepsza skuteczność w ataku, to Biało-Czerwone odskoczyły na dwa punkty. Za trzecim razem seta skończyła Stysiak.
ZOBACZ WIDEO: Dawid Konarski: Z Vitalem mamy pozaboiskowy luzik
W drugiej partii inicjatywę przejęły Bułgarki i to one prowadziły grę. Zaczęły prezentować się lepiej w we wszystkich elementach. Julia Nowicka nie korzystała zbyt często ze środkowych, a piłki na skrzydła nie zawsze były odpowiednio dokładne. Polki goniły wynik, wydawało się, że odwrócą losy tej odsłony, ale ostatecznie na tablicy wyników pojawił się remis.
Trener Nawrocki postanowił zaryzykować i do gry oddelegował Martynę Łazowską, która zastąpiła Julię Nowicką. Młodziutka siatkarka dobrze radziła sobie na boisku. Odważnie walczyła na siatce, podejmowała słuszne decyzje. Było sporo walki, Bułgarki doprowadziły do tie-breaka, ale w tej części spotkania lepsze były Polki.
Na parkiecie zaprezentować się też mogła druga najmłodsza zawodniczka, czyli Martyna Czyrniańska, cały mecz rozegrała Aleksandra Gryka. Przez dwa dni sztab mógł więc obejrzeć w akcji cały swój zespół i z pewnością będzie miał sporo przemyśleń po tym dwumeczu.
Zespół prowadzony przez Jacka Nawrockiego zmagania w Lidze Narodów rozpocznie 25 maja meczem z Włoszkami. Następnie zagra z Serbią i Turcją. Polki swoje spotkania będą grać od wtorku do czwartku. W pozostałe dni, podobnie jak wszystkie inne ekipy, będą mogły trenować po trzy godziny dziennie.
Polska - Bułgaria 3:2 (25:23, 23:25, 25:22, 20:25, 15:12)
Polska: Nowicka, Grajber, Kąkolewska, Stysiak, Fedusio, Gryka, Stenzel (libero) oraz Jagła (libero) oraz Różański, Łazowska, Czyrniańska, Łukasik, Górecka.
Bułgaria: Dimitrowa, Dimitrowa N., Paskowa, Kitipowa, Todorowa M., Dimitrowa E., Todorowa Z. (libero)
Czytaj też:
Mistrzostwa Europy. Znamy już niemal wszystkich rywali Polaków. Ostatnia szansa na awans
Reprezentacja Polski siatkarek. Utrata buta jako dobry omen debiutu w reprezentacji?
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)