Polska - Bułgaria. Druga wygrana Biało-Czerwonych. Liderka bardzo mocna

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Magdalena Stysiak
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Magdalena Stysiak

Reprezentacja Polski wygrała drugi sparing z Bułgarią i teraz kadrę czeka wyjazd na Ligę Narodów do włoskiego Rimini. W ataku tym razem wystąpiła Magdalena Stysiak, podobnie jak Malwina Smarzek, pozostawiając po sobie dobre wrażenie.

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotę reprezentacja Polski zainaugurowała sezon kadrowy. Podobnie, jak w przypadku męskiego zespołu, trener Jacek Nawrocki zdecydował się przetestować większość swoich zawodniczek w warunkach meczowych przed startem Ligi Narodów. Po tym spotkaniu siatkarki dostaną chwilę oddechu, a następnie polecą do Rimini, gdzie zostaną zamknięte w bańce.

Tym razem za bandami znalazły się Malwina Smarzek, Klaudia Alagierska i Marta Krajewska. W szóstce zaczęła za to Magdalena Stysiak na pozycji atakującej. Od samego początku z bardzo dobrej strony w defensywie pokazywała się Martyna Grajber, dzięki czemu zespół cały czas mógł wychodzić z kontrami.

Początkowo z różnym skutkiem, jednak kiedy doszedł do tego blok i z każdą kolejną minutą lepsza skuteczność w ataku, to Biało-Czerwone odskoczyły na dwa punkty. Za trzecim razem seta skończyła Stysiak.

ZOBACZ WIDEO: Dawid Konarski: Z Vitalem mamy pozaboiskowy luzik

W drugiej partii inicjatywę przejęły Bułgarki i to one prowadziły grę. Zaczęły prezentować się lepiej w we wszystkich elementach. Julia Nowicka nie korzystała zbyt często ze środkowych, a piłki na skrzydła nie zawsze były odpowiednio dokładne. Polki goniły wynik, wydawało się, że odwrócą losy tej odsłony, ale ostatecznie na tablicy wyników pojawił się remis.

Trener Nawrocki postanowił zaryzykować i do gry oddelegował Martynę Łazowską, która zastąpiła Julię Nowicką. Młodziutka siatkarka dobrze radziła sobie na boisku. Odważnie walczyła na siatce, podejmowała słuszne decyzje. Było sporo walki, Bułgarki doprowadziły do tie-breaka, ale w tej części spotkania lepsze były Polki.

Na parkiecie zaprezentować się też mogła druga najmłodsza zawodniczka, czyli Martyna Czyrniańska, cały mecz rozegrała Aleksandra Gryka. Przez dwa dni sztab mógł więc obejrzeć w akcji cały swój zespół i z pewnością będzie miał sporo przemyśleń po tym dwumeczu.

Zespół prowadzony przez Jacka Nawrockiego zmagania w Lidze Narodów rozpocznie 25 maja meczem z Włoszkami. Następnie zagra z Serbią i Turcją. Polki swoje spotkania będą grać od wtorku do czwartku. W pozostałe dni, podobnie jak wszystkie inne ekipy, będą mogły trenować po trzy godziny dziennie.

Polska - Bułgaria 3:2 (25:23, 23:25, 25:22, 20:25, 15:12)

Polska: Nowicka, Grajber, Kąkolewska, Stysiak, Fedusio, Gryka, Stenzel (libero) oraz Jagła (libero) oraz Różański, Łazowska, Czyrniańska, Łukasik, Górecka.

Bułgaria: Dimitrowa, Dimitrowa N., Paskowa, Kitipowa, Todorowa M., Dimitrowa E., Todorowa Z. (libero)

Czytaj też: 
Mistrzostwa Europy. Znamy już niemal wszystkich rywali Polaków. Ostatnia szansa na awans
Reprezentacja Polski siatkarek. Utrata buta jako dobry omen debiutu w reprezentacji?

Komentarze (6)
avatar
Katon el Gordo
17.05.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Straszne u nas bogactwo, że mając dwie światowej klasy atakujące, jedną z nich sadzamy na ławce. Może powinien wrócić temat przysposobienia Stysiak do przyzwoitego przyjęcia. 
avatar
erektus
16.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kąkolewska wymiata, po prostu szał 
avatar
Stary Kibic
16.05.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Widać brak dobrej środkowej, czekamy na Alagierską i atakującej, czekamy na Smarzek. 
avatar
niedrich
16.05.2021
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Powiedzmy sobie otwarcie Nawrocki się nie sprawdził , miał wystarczającą ilość czasu aby zbudować drużynę narodową , może nie szczyt najlepszych ale na solidny klasowy zespół. Okazało się ,że a Czytaj całość
avatar
BlazejB
16.05.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz