Liga Narodów. Jacek Nawrocki wyjaśnia przyczyny nagłej zmiany taktyki. "Nie możemy sobie na to pozwolić"

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarek. W środku trener Jacek Nawrocki
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarek. W środku trener Jacek Nawrocki

Gra biało-czerwonych w Rimini opiera się na dwóch liderkach, Magdalenie Stysiak i Malwinie Smarzek. Jeszcze przed tygodniem wydawało się, że obie zagrają na tej samej pozycji. - Nie możemy sobie na to pozwolić - mówi trener Jacek Nawrocki.

Polki po trzech spotkaniach Ligi Narodów mają na koncie dwa punkty. Martwić może dość gładka porażka z reprezentacją Serbii opartą na siatkarkach, które dopiero próbują wejść w buty starszych koleżanek mających na swoim koncie mistrzostwo świata i Europy. Jeszcze przed wyjazdem na turniej do Włoch, podczas meczów towarzyskich z Bułgarkami, trener Jacek Nawrocki zaproponował nowe ustawienia Biało-Czerwonych zakładające, że Magdalena Stysiak będzie występowała na swojej nominalnej pozycji atakującej.

- W meczach towarzyskich testowaliśmy jedno ustawienie z Malwiną Smarzek na ataku i jedno z Magdą Stysiak, ale tak naprawdę dążymy do tego co było dwa lata temu, czyli do wariantu ofensywnego z Magdą i Malwiną na boisku. Na razie, jeśli chodzi o siłę ognia, nie możemy pozwolić sobie na stratę jednej z tych zawodniczek. Nie znaczy to, że drugi wariant, który będziemy przygotowywali, nie będzie oparty tylko na jednej atakującej - dodał selekcjoner naszej reprezentacji, tłumacząc, dlaczego wróciliśmy do wariantu, w którym obie liderki mogą znaleźć się na parkiecie jednocześnie.

W tym sezonie kadrowe doświadczenie miała zbierać nie tylko wchodząca w seniorską siatkówkę Martyna Łazowska, ale również rozgrywająca wicemistrzyń Polski, Marta Krajewska. Wciąż o swoją pozycję musi walczyć także Julia Nowicka, choć pozycja rozgrywającej nie "lubi" zmian.

- Zabraliśmy trzy rozgrywające, Martę Krajewską, Julkę Nowicką i Martynę Łazowską. Martyna zdobywa tutaj doświadczenie. Bardzo żałuję wykluczenia w ostatniej chwili Marty Krajewskiej, ta kontuzja pokrzyżowała plany. Jestem za tym żeby budować grę na jednej rozgrywającej, żeby zachowała pewność siebie, ale póki co jesteśmy na etapie szukania. Trochę cierpliwości dziewczyn i nas, a powinno być dobrze - zapewnił trener Jacek Nawrocki.

Zobacz również:
Liga Narodów kobiet. Przebudzenie liderki przeciwko Turcji. Co najsłabszym elementem w naszym zespole? [ZOBACZ OCENY]
Liga Narodów: Amerykanki nieposkromione po szlagierze

ZOBACZ WIDEO: Malwina Smarzek szuka plusów w bańce w Rimini. "Nie narzekam"

Komentarze (3)
avatar
AB.
28.05.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
...jest tylko jedna opcja, żeby coś w tej drużynie drgnęło!!! Wyrzucić na zbity pysk trenera i Kąkolewską, a wtedy poprawi się gra i cała atmosfera!!! 
avatar
Maraczek
28.05.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Sportowe fakty uaktualnijcie fotografię trenera. Czytając wypowiedzi trenera nie mogę nic logicznego zrozumieć. Już naiwny myślałem że był konflikt został zażegnany i teraz tylko sukcesy jak to Czytaj całość