PlusLiga. Weteran na dłużej w PGE Skrze Bełchatów

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Robert Milczarek
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Robert Milczarek

- To wzór profesjonalizmu i chłopak, którego omijają kontuzje - mówi Konrad Piechocki, prezes bełchatowskiego klubu. Robert Milczarek zostanie w PGE Skrze na kolejny sezon.

- Bardzo się cieszę, że zostaję w PGE Skrze na kolejny sezon. Z tym klubem przeżyłem wiele wspaniałych chwil, mam go w swoim sercu. Siatkówka wciąż sprawia mi wiele radości i po raz kolejny dziękuję za zaufanie. Mam nadzieję, że kolejny sezon będzie owocny i wspólnie zdobędziemy historyczne, dziesiąte mistrzostwo Polski - mówi Robert Milczarek, cytowany przez oficjalną stronę klubową.

Doświadczony libero bardzo dobrze pamięta pełne sukcesów początki bełchatowskiego klubu. Niespełna 38-letni siatkarz występował w żółto-czarnych barwach w latach 2003-2008 i wywalczył z zespołem cztery mistrzostwa Polski, trzy krajowe puchary, a także brązowy medal Ligi Mistrzów.

Robert Milczarek w przeszłości występował też w takich klubach jak AZS Politechnika Warszawska, Siatkarz Wieluń, Effector Kielce, Lotos Trefl Gdańsk i MKS Będzin. Libero w PGE Skrze Bełchatów gra nieprzerwanie od 2015 roku i zostanie w klubie na następny sezon.

- To wzór profesjonalizmu i chłopak, którego omijają kontuzje. Zawsze jest pierwszy w hali, buduje atmosferę pracy w drużynie. Wzór do naśladowania dla młodszych. Do tego zawsze otwarty do rozmowy, do pomocy młodszym, jak współpracować na boisku. To bardzo ważny element w kontekście rywalizacji i pomocy, jeśli chodzi o pozycję libero. Pamięta pierwsze sukcesy PGE Skry i po kilku wojażach w różnych klubach wciąż będzie kontynuował karierę w Bełchatowie - ocenia Konrad Piechocki, prezes KPS Skra Bełchatów S.A.

---> PlusLiga. Indykpol AZS ma nowego szkoleniowca. To były trener reprezentacji siatkarek
---> Kolejny hit transferowy Aluronu CMC Warta Zawiercie!

ZOBACZ WIDEO: Malwina Smarzek szuka plusów w bańce w Rimini. "Nie narzekam"

Źródło artykułu: