W pierwszym i w drugim secie walki praktycznie nie było. Dobrze dysponowana drużyna Jacka Nawrockiego nie pozwoliła zbliżyć się do siebie Koreankom i odniosła przekonujące zwycięstwa. Dopiero trzecia partia rozpoczęła się od dużych problemów i Polska potrzebowała efektownego pościgu, żeby zamknąć spotkanie w trzech setach.
- Kiedy prowadzisz na przykład 20:10, twoje ciało uspokaja się i rozluźnia. Trzeba było pamiętać, że mecz sam się nie wygra i być na nim skoncentrowanym. Nie było to takie proste zadanie - mówi Magdalena Stysiak, przyjmująca reprezentacji Polski, która gościła w strefie mieszanej.
- Rozegrałyśmy fajne spotkanie. Było kilka przestojów, ale najważniejsze jest to, że wygrałyśmy 3:0. Korea jest bardzo walecznym zespołem i nie można było poddać się ani przez chwilę. Trzeci set pokazał, że w trudnych momentach możemy uruchomić motor napędowy i podnieść się. Nasza dobra gra poniosła nas w górę - dodaje Stysiak.
Młoda siatkarka zdobyła 17 punktów. W zespole o jeden punkt lepsza była tylko Malwina Smarzek. Wysoka forma liderek zespołu jest dobrym prognostykiem przed meczem z Belgią, który rozpocznie się we wtorek o godzinie 13.
- Nastawienie będzie bojowe, jak zawsze. Każdego dnia trenujemy raz i nie inaczej było w trzydniowej przerwie po wcześniejszych meczach. To ważne, że mamy czas na pracę i odpoczynek - podkreśla Stysiak.
Czytaj także: Reprezentacja Polski zamknięta w bańce. "Jakoś ze sobą wytrzymamy"
Czytaj także: Jacek Nawrocki wyjaśnia przyczyny nagłej zmiany taktyki. "Nie możemy sobie na to pozwolić"
ZOBACZ WIDEO: Czym jest "bańka" podczas Ligi Narodów? Wyjaśnia kierownik reprezentacji
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)