Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Siatkówka. Fatalna niemoc Polek. Są powody do niepokoju?

Polki niespodziewanie uległy reprezentacji Słowacji (1:3) w drugim meczu towarzyskim w Bielsku-Białej. Po udanym otwarciu spotkania i wygranej w pierwszym secie to rywalki zdołały uwypuklić słabości naszej kadry.

Piotr Woźniak
Piotr Woźniak
Magdalena Stysiak WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Magdalena Stysiak
W drugim meczu sparingowym ze Słowaczkami zabrakło Martyny Czyrniańskiej, która dostała od trenera Jacka Nawrockiego szansę na odpoczynek po mistrzostwach świata juniorek. W przyjęciu oglądaliśmy natomiast Magdalenę Stysiak, a odpowiedzialność za utrzymanie w ryzach linii defensywnej spoczywała na Martynie Grajber.

Słowaczki na początku meczu miały ogromne problemy z przebiciem się przez blok Klaudii Alagierskiej i Malwiny Smarzek. Asa serwisowego dołożyła też Magdalena Stysiak, która wyraźnie coraz pewniej czuła się w hali pod Dębowcem (7:3). Spotkanie szybko przyjęło jednostronny obrót, bo nieco osamotniona w ofensywie była Nikola Radosova. Co ciekawe to aktualna mistrzyni Węgier przed pięcioma laty grała właśnie w klubie z Bielska-Białej. Nasze południowe sąsiadki nie pozwoliły biało-czerwonym rozwinąć skrzydeł, bo... piłka rzadko mijała nasz blok. Seta zakończyła Zuzanna Efimienko-Młotkowska atakiem w pierwszym tempie (25:16).

Niestety po 3 minutach przerwy Polki się rozkojarzyły, a kibice oglądali zupełnie inną kadrę. Ataki Smarzek lawinowo lądowały poza boiskiem, biało-czerwone popełniły błąd ustawienia, a na drugą stronę boiska przyjęła piłkę Grajber, co dotychczas jej się nie przytrafiało (11:16). O tej partii podopieczne trenera Nawrockiego musiały szybko zapomnieć (17:25).

ZOBACZ WIDEO: Polskie wioślarki w doskonałych humorach! "Może ktoś nam przemyci sake"
Fala nieszczęść nie opuszczała naszych siatkarek. Po zderzeniu w obronie Stenzel i Grajber ta ostatnia musiała opuścić boisko i zastąpiła ją Zuzanna Górecka. W ofensywie w pewnym momencie punktowała niemal wyłącznie Stysiak, a Polki popadły w pewien marazm przez brak alternatywy w ofensywie (9:13). Trudno wyjaśnić to, co działo się później. Wyglądało to trochę tak, jakby biało-czerwone musiały na nowo uczyć się siatkarskiego abecadła. Słowaczki to wykorzystały i wyszły na prowadzenie 2:1 (25:16).

Ochoty do gry nabrała Karolina Fricova, 21-letnia siatkarka VK Prostejov. Mecz miał zdecydowanie bardziej otwarty charakter, a obie ekipy w obronie dwoiły się i troiły. Trzeba oddać podopiecznym Marco Fenoglio, że z piłki na piłkę prezentowały się coraz lepiej, cały czas wywierając na gospodyniach presję (14:14). Rozpędzone Słowaczki dopięły swego i sprawiły niespodziankę pokonując nasze reprezentantki. Polki czekają jeszcze mecze sparingowe z Niemkami, które rozegrają w dniach 4-5 sierpnia.

Polska - Słowacja 1:3 (25:16, 17:25, 16:25, 21:25)

Polska: Grajber, Alagierska, Stysiak, Efimienko-Młotkowska, Smarzek, Wenerska, Stenzel (libero) oraz Łukasik, Fedusio, Górecka, Pol, Nowicka.

Słowacja: Radosova, Hrusecka, Abrahamova, Kriskova, Kosekova, Zernovic, Spankova (libero) oraz Pencova, Fricova.

Zobacz również:
Tokio 2020. Trójkolorowi zostają w grze! Ograli ostatnich niepokonanych
Tokio 2020. Ważne rozstrzygnięcie w "polskiej grupie". Ćwierćfinał ucieka Irańczykom

Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.

Czy Magdalena Stysiak powinna w kadrze mieć z góry ustaloną pozycję?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
Zgłoś błąd
WP SportoweFakty
Komentarze (8)
  • Zbigniew Pieniążek Zgłoś komentarz
    rozgonić tych starych "działaczy" razem z trenerem -dziadostwo na parkiecie ,bunt zawodniczek /stłumiony przez "działaczy"/ i szwendający się trener . za nasze
    Czytaj całość
    pieniądze.
    • Kazimierz Wieński Zgłoś komentarz
      Piszę od czterech lat Nawrocki to DNO i NIEUDACZNIK ,niczego nie nuczy i nic nie osiągnie ,o taktyce i technice rozgrywania meczów nic nie wie to IMPOTENT ,,ale trzymajcie go nadal ??????
      • Ramzes V Zgłoś komentarz
        Ja tam się nie niepokoję. Straciłem zainteresowanie siatkówką żeńską. Może je odzyskam, jak zmienią trenera. To takie info dla sponsorów.
        • gogo Zgłoś komentarz
          Minęło kilkanaście lat a my się cofamy !!! Na początku wystarczyła Smarzek żeby wygrywać a teraz doszła Stysiak i jest jeszcze gorzej !!! Myślę że głównym problemem jest nasza
          Czytaj całość
          słaba liga, i zespoły które grają o cztery pierwsze miejsca. Takie zespoły jak Chemik czy zespoły z Łodzi wykupują wszystkie najbardziej zdolne młode i zdolne polskie siatkarki, a te naiwnie myślą że będą się tam rozwijać. Nic z tego , swoje talenty będą trwonić na ławce rezerwowych , bo w zespole muszą grać średniej klasy siatkarki z zagranicy !!! Zespoły spoza czwórki muszą wtedy kontraktować siatkarki po 30 żeby dopiąć skład. Myślę że działacze z PZPS się tym nie przejmują , bo nie potrafią używać rozumu !!!!
          • Leon Zgłoś komentarz
            Odnoszę wrażenie, że ja ,prowadząc reprezentację miałbym podobne wyniki co nasz "coach". Ewidentnie , są albo w kiepskiej formie ,albo w kiepskim nastroju . Jedno i drugie
            Czytaj całość
            dyskwalifikuje trenera ,prezesa i zarząd związku .Ale chłopaki "śpią spokojnie" . Richard Francis ( koleś od jazdy kabrioletem do Bukseli , lub jak kto woli od jazdy PZPS-owym Citroenem "dookoła świata kilkukrotnie" ) pilnuje aby im było dobrze , nam i samej siatkówce,szczególnie żeńskiej -niekoniecznie. ....
            • steffen Zgłoś komentarz
              Pod wodzą tego trenera nasze zawodniczki robią wręcz oszałamiające postępy. Szkoda że na IO nie gramy, złoto murowane.
              • Robert z Częstochowy Zgłoś komentarz
                ...z kim tu wygrać ?, Słowacja jednak za mocna, ale mamy świetnego trenera i na pewno coś wymyśli, może Gibraltar ?...:)
                Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
                ×