Pronar Zeto Astwa AZS Białystok dwukrotnie rozprawił się z rywalem z Białorusi. W pierwszym meczu, bardziej zaciętym padł wynik 3:2, natomiast w drugim polska drużyna zwyciężyła 3:1. - Rywal nie był może zbyt doświadczony, ale grał szybką i dynamiczną siatkówkę. Jestem zadowolony, że mogliśmy się zmierzyć właśnie z takim zespołem – powiedział po spotkaniu trener białostoczanek, Albin Mojsa. Dla trenera Mojsy oba spotkania były okazją do przetestowania wariantów taktycznych, a także sprawdzenia jak zaprezentują się nowe zawodniczki.
Szkoleniowiec Akademiczek nie ukrywa, że ma pewne problemy jeśli chodzi o kontuzje w zespole. Największą bolączką, z którą musi się uporać do rozpoczęcia Akademickich Mistrzostw Polski, jest obsada środkowych. – Przede wszystkim mamy kłopot na środku siatki, bo nie zagra kontuzjowana Katarzyna Wysocka – mówił Mojsa. – Zastąpi ją prawdopodobnie Joanna Szeszko albo Marta Wójcik – dodał. W obu spotkaniach z rywalkami z Białorusi zarówno Szeszko, jak i Wójcik wybiegły na parkiet w pierwszej szóstce. Druga nominalna środkowa - Katarzyna Kalinowska, również dochodzi do zdrowia po kontuzji. W sobotnim spotkaniu ujrzeliśmy ją na boisku, w niedzielę już nie. Trener Mojsa tłumaczył powody, dla których zawodniczka zagrała tylko w sobotę. – Miała wcześniej ustalony termin badania rezonansem magnetycznym i stąd jej nieobecność. Nie ma to nic wspólnego z jej występem w sobotę - przekonywał trener białostoczanek. W orbicie zainteresowań Albina Mojsy na pozycji środkowej była m.in. Emilia Sekutowska, ale siatkarka związała się jednak z AZS Politechniką Radomską.
Spośród siatkarek Pronaru AZS należy wyróżnić za grę szczególnie przyjmującą Ilonę Gierak. - Mam głód gry po tych dwóch sezonach spędzonych w "kwadracie” – przyznała białostocka przyjmująca. – Trudno ocenić formę moją i pozostałych dziewczyn, gdyż trenujemy dopiero od trzech tygodni. Bardziej miarodajne będą wrześniowe sparingi z zespołami z naszej ekstraklasy, bo Niemen to nie ta półka – powiedziała Gierak, dla Kuriera Porannego.
W obu meczach na parkiecie pojawiły się nowe zawodniczki, sprowadzone do Białegostoku przed tym sezonem przez działaczy klubu. Ujrzeliśmy więc m.in. Maję Batinę z OK Kastela DC z Chorwacji, a także Białorusinkę Jelenę Bernatowicz. Ta druga zawodniczka zagrała więc przeciwko swoim rodaczkom. Zaprezentowała się jednak bardzo dobrze. Wraz z Magdaleną Godos mają rządzić i dzielić na rozegraniu w nadchodzącym sezonie. - Na razie jest ciężko, bo dużo pracujemy nad siłą – mówiła Godos. – Atmosfera w zespole jest dobra, widzę dużo chęci do pracy ze strony dziewczyn i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze – dodała.
Pomimo problemów kadrowych szkoleniowiec Pronaru Zeto Astwa AZS Białystok wierzy, że jego siatkarki przywiozą złote medale z Akademickich Mistrzostw Polski. – Nie wyobrażam sobie, że nie przywieziemy stamtąd złotych medali – zapowiedział Albin Mojsa.
Rywalkami grupowymi siatkarek z Białegostoku, w Akademickich Mistrzostwach Polski w Krakowie, będą AZS AGH Kraków oraz AZS AWF Warszawa.
I spotkanie sparingowe (Sobota, 22.08.2009):
Pronar Zeto Astwa AZS Białystok - Niemen Grodno 3:2 (25:19, 25:19, 24:26, 21:25, 25:20)
Pronar Zeto Astwa AZS Białystok: Ilona Gierak, Joanna Szeszko, Magdalena Godos, Maja Batina, Katarzyna Kalinowska, Marta Wójcik, Magdalena Saad (libero) oraz Właszczuk, Cieśla, Gajewska, Starzyk, Bernatowicz
II spotkanie sparingowe (Niedziela, 23.08.2009):
Pronar Zeto Astwa AZS Białystok - Niemen Grodno 3:1 (25:20, 25:16, 25:18,20:25)
Pronar Zeto Astwa AZS Białystok: Ilona Gierak, Maja Batina, Małgorzata Cieśla, Marta Wójcik, Joanna Szeszko, Magdalena Godos, Paulina Gajewska (libero) oraz Saad, Bernatowicz, Właszczuk, Starzyk