Ostro po bolesnej porażce siatkarek. "Przykro się na to patrzy"

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarek
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarek

Polki przegrały z Turczynkami w ćwierćfinale mistrzostw Europy. Wielu ekspertów nie jest zaskoczonych samym wynikiem, martwi natomiast styl w jakim Biało-Czerwone odpadły z turnieju. - Cud się nie wydarzył - czytamy w jednym z postów na twitterze.

Zacznijmy jednak optymistycznie. Trener Jacek Nawrocki postawił wszystko na jedną kartę i postanowił desygnować na tak ważny bój o strefę medalową mistrzostw Europy Martynę Czyrniańską. Poza nią za przyjęcie zagrywki odpowiedzialna była jeszcze Zuzanna Górecka, a na ataku oglądaliśmy Magdalenę Stysiak. To aż trzy siatkarki, których pesel zaczyna się od cyfry 0, na co trafnie zwrócił uwagę Jakub Balcerzak.

Pozytywne nastroje musiały ustąpić miejsca refleksji i bolesnemu zderzeniu z rzeczywistością. Polki nie były w stanie zagrozić reprezentacji Turcji. Artur Skrzypczyński sugerował, że Biało-Czerwone nie trafiły z formą na odpowiedni moment, a sezon ligowy trwał w tym roku przecież krócej niż zwykle. W dodatku to nasze rywalki występowały na igrzyskach olimpijskich.

Złudzeń nie miała dziennikarka TVP Sport, Sara Kalisz. Trzeba przyznać, że rzeczywiście choćby zacięte starcie z Ukrainkami, mogło stanowić dla kibiców pewnego rodzaju papierek lakmusowy określający potencjał reprezentacji Polski.

Turniej na boiskach Bułgarii i Serbii już za nami, tymczasem to Polska za rok zorganizuje mistrzostwa świata. Z niepokojem wypatruje ich już dziennikarz WP SportoweFakty, Krzysztof Sędzicki.

Polki jedynie w trzecim secie były w stanie dość długo utrzymywać wynik w okolicach remisu, ale poza tym były tylko tłem dla podopiecznych Giovanniego Guidettiego. Biało-Czerwone nie zdołały wygrać ani jednego z ośmiu ostatnich meczów z tym przeciwnikiem. To spotkanie było jednak najbardziej jednostronnym z nich. "Przykro się na to patrzy" - tak skomentował wydarzenia boiskowe dziennikarz sport.pl, Jakub Balcerski.

Twitter został dosłownie zalany wpisami tureckich fanów, którzy specjalnie na ten turniej zorganizowali strefy kibica. Trzeba przyznać, że oczekiwania wobec żeńskiej reprezentacji w tym kraju są niezwykle wysokie. Ostatnie dwa turnieje mistrzostw Europy skończyły się dla Turczynek brązowym i srebrnym medalem. Jak będzie tym razem?

Zobacz również:
Wielki sukces polskich siatkarzy. Awansowali do strefy medalowej
Joanna Wołosz w szoku. "Wciąż targają mną emocje"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko

Komentarze (6)
avatar
Wiki2016
1.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
PO prostu nie mamy kolejnych "złotek" . Tamte wygrywały z Turcją w finale etc. Czytaj całość
avatar
Legionowiak
1.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Krew mnie zalewa, jak widzę nasze nieudacznice w grze! Mam je serdecznie dosyć! Kury paść, a nie grać w siatkę! Tylko Górecka zasługuje na wszystkie pochwały! Gdy ja czytam krytyczne komentarze Czytaj całość
avatar
archive
1.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
zarząd wybrał trenera Nawrockiego trzymając go przez okres 6 lat widzieli jaki poziom reprezentuje reprezentacja Polski nic w tym kierunku nie zrobili zarząd jest winy poziomu gry siatkarek wi Czytaj całość
avatar
528
1.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pytanie: dlaczego czołowe zawodniczki odmówiły gry w reprezentacji Nawrockiemu? czy to nie daje nic do myślenia Kasprzykowi, który jest takim samym fachowcem jak Nawrocki. 
avatar
steffen
31.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A czego się fachowcy spodziewali? Cudu? Nawrocki musi odejść!