Mistrzostwa Europy siatkarek. Dokończenie ćwierćfinałów. Multimedalistki i niespodziewany gość

Materiały prasowe / Materiały prasowe/cev.eu / Na zdjęciu: reprezentacja Włoch
Materiały prasowe / Materiały prasowe/cev.eu / Na zdjęciu: reprezentacja Włoch

Od wtorku nie ma już reprezentacji Polski w mistrzostwach Europy siatkarek. W grze o medale pozostało sześć drużyn. W środowych ćwierćfinałach Włoszki zagrają z Rosjankami, a Serbki z Francuzkami.

We wtorek cztery reprezentacje pożegnały się z bułgarskim Płowdiwem. Połowa zadowolona przeniesie się do Serbii, połowa wraca do domu. Ich mecze nie były ekscytujące. Tak przewaga Holenderek nad Szwedkami, jak Turczynek nad Polkami była wyraźna i potwierdzona wynikiem 3:0. Lepsze drużyny czekają na wyłonienie kolejnego przeciwnika, a nastąpi to w Belgradzie.

Więcej walki może być w ćwierćfinale Włoszek z Rosjankami. Jak dotąd lepiej wiedzie się siatkarkom z Półwyspu Apenińskiego, które wygrały komplet sześciu wcześniejszych spotkań. Za najcenniejsze należy uznać zwycięstwa z Chorwatkami i Belgijkami. Włoszki zostały dotąd pokonane tylko w dwóch setach. Siłę rozpędu zamierzają wykorzystać w starciu z zespołem, z którym w tym sezonie reprezentacyjnym przegrały 0:3 w Lidze Narodów.

Mecz Włoszek z Rosjankami będzie powtórką finału mistrzostw Europy z 2001 roku. Drużyna ze wschodu kontynentu była lepsza od przeciwnika i wykonała jeden z kroków w kierunku pierwszego miejsca w klasyfikacji medalowej. Do tegorocznego turnieju przystąpiła bez kilku pierwszoplanowych zawodniczek, ale potrafiła zapunktować we wszystkich meczach w grupie, a na początku fazy pucharowej zwyciężyła 3:1 z Białorusią. Poprzeczka w starciu z Italią powinna być zawieszona wyżej niż w poniedziałek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko

W ostatnim ćwierćfinale Serbia zamierza wykorzystać atut własnej hali i nie dopuścić do niespodzianki w meczu z Francuzkami. Brązowe medalistki igrzysk olimpijskich przystąpiły w podobnym składzie do europejskiego czempionatu, ich celem jest wywalczenie trzeciego z rzędu mistrzostwa. Do ćwierćfinału doszły bez porażki i od początku poprzedniej dekady tylko zwyciężają z Trójkolorowymi. Każdy inny wynik niż kolejna wygrana gospodyń turnieju będzie zaskoczeniem.

Reprezentacja Francji nie sprawiła aż takiej sensacji jak awans do najlepszej ósemki Szwecji, ale również jest w niej niespodziewanym gościem. Po dwóch porażkach na początek mistrzostw przyszłość zespołu w turnieju nie malowała się w jasnych barwach, ale po nich nastąpiła seria czterech zwycięstw. W poprzednim meczu Francuzki zmęczyły się, ale wygrały 3:2 z Chorwatkami i stają przed szansą wywalczenia pierwszych w historii medali europejskiego czempionatu. Na drodze stoi jednak bardzo trudny przeciwnik.

Zwycięzca meczu Włochy - Rosja zagra w półfinale z Holandią, a drużyna lepsza w spotkaniu Serbia - Francja z Turcją.

Ćwierćfinały mistrzostw Europy kobiet:

Włochy - Rosja / śr. 01.09.2021 godz. 17:00

Serbia - Francja / śr. 01.09.2021 godz. 20:00

Czytaj także: "Siatkarski idol" kończy karierę. Czułe pożegnanie legendarnego Serginho
Czytaj także: Wilfredo Leon rzadko sięga po alkohol. W Rosji musiał spróbować wódki. Woli inne trunki

Komentarze (0)