Na deser pierwszego dnia rywalizacji w polskiej grupie A mistrzostw Europy zmierzyli się Belgowie z Serbami. Na nic się zdały powroty takich zawodników jak choćby Sam Deroo do reprezentacji Belgii, bowiem Czerwone Smoki niewiele miały do powiedzenia w starciu z obrońcami mistrzowskiego tytułu z 2019 roku. Udało im się wyrwać zaledwie jednego seta, a w pierwszym zaliczyli "false start".
Wszystko za sprawą zagrywki Serbów. Najpierw Marko Ivović otworzył wynik 5:1, a następnie gdy Uros Kovacević zameldował się na linii 9. metra ich prowadzenie urosło do 13:3. Z kolei Belgom gdy już udawało się przyjąć serwis rywali to podejmowali złe decyzje na siatce. Nie skakali do bloku wtedy kiedy powinni, a w ofensywie zachowywali się zachowawczo. Nawet na chwilę nie nawiązali walki z Serbami, a gdy Marko Podrascanin włączył się z blokiem, set miał swój finał przy aż 12-punktowym prowadzeniu siatkarzy Slobodana Kovaca (25:13).
Wraz ze zmianą stron boiska sytuacja się zmieniła. Początkowy paraliż opuścił Belgów i coraz częściej do siatki dochodzili Deroo, a Wout D'Heer z powodzeniem zaczął stopować atakujących z Serbii. Pozwoliło to prowadzić wyrównaną grę, jednak do czasu (12:13). Gdy Serbowie serwisem odskoczyli na trzy "oczka" (17:14), nie wypuścili już inicjatywy. Im trudniejszą piłkę dostawał Kovacević, tym efektowniej ją kończył, a gdy set wszedł w decydującą fazę, Belgowie już nie przebili się przez siatkę, na której królował Podrascanin z Srećko Lisinacem (25:18).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko
W trzecim secie całkowicie zeszła para z wojujących wcześniej na boisku Serbów. Punktowanie rywali zamienili na błędy własne, w tym asowe zagrywki na auty. Do tego dobrą zmianę dał Matthijs Verhanneman i w efekcie Belgowie szybko wyszli na prowadzenie (5:2), które dzięki dobrej postawie Hendrika Tuerlinckxa zwiększyli (12:6).
Kovac chcąc ratować sytuację wpuścił na boisko Aleksandara Atanasijevicia, jednak zmiana zaowocowała dopiero w końcówce. Najpierw atakujący posłał potężne zagrywki, a następnie Nikola Jovović przypilnował rywali blokiem dzięki czemu Serbowie złapali pierwszy kontakt w secie (19:20). Jednak gdy mieli piłkę na wyrównanie wyniku Podrascanin zaatakował w siatkę (19:21, 21:25).
W czwartej partii na boisku został Atanasijević, a Serbowie wrócili do dominacji. Szybko wypracowali prowadzenie (10:5), a przy dobrej zagrywce Kovacevicia i Lisinacia bez problemu ją utrzymali. Zaledwie w jednym momencie po punktowym bloku duetu D'Heera i Verhannemana, a następnie serwisach Tuerlinckxa, Belgowie odrobili 4 "oczka" w serii (10:17, 14:17), lecz strata była za duża. Mimo walki przegrali, a wynik meczu zamknął Kovacević asem serwisowym (25:20).
Serbowie to kolejni rywale Polaków w turniejowej drabince. Do ich starcia dojdzie już w sobotę o 20:30 przy pełnej Tauron Arenie w Krakowie. Wcześniej, w piątek zmierzą się z Ukrainą, natomiast Belgowie zagrają w piątek z Portugalią.
Wyniki I kolejki grupy A ME:
Belgia - Serbia 1:3 (13:25, 18:25, 25:21, 20:25)
Belgia: Tuerlinckx, Deroo, D'Hulst, Van De Velde, D'Heer, Rousseaux, Perin (libero) oraz Van Den Dries, Verhanneman, Valkiers.
Serbia: Kovacević, Ivović, Jovović, Luburić, Podrascanin, Lisinac, Peković (libero) oraz Atanasijević, Krsmanović.
Tabela grupy A:
# | Drużyna | M | Pkt | Sety | Małe punkty |
---|---|---|---|---|---|
1 | Polska | 5 | 14 | 15:4 | 443:391 |
2 | Serbia | 5 | 12 | 14:7 | 491:432 |
3 | Ukraina | 5 | 7 | 9:11 | 446:446 |
4 | Portugalia | 5 | 6 | 10:12 | 459:502 |
5 | Belgia | 5 | 4 | 7:12 | 408:435 |
6 | Grecja | 5 | 2 | 6:15 | 444:485 |
Czytaj także:
-> ME siatkarzy 2021. Pierwsze uwagi do dzienniczka. Oceniamy naszych siatkarzy za mecz otwarcia
-> ME siatkarzy. Zobacz tabelę po pierwszym zwycięstwie Polaków