Mistrzostwa Europy siatkarzy. Rosja zaskoczona na starcie

PAP/EPA / KIMMO BRANDT / Na zdjęciu: reprezentanci Turcji
PAP/EPA / KIMMO BRANDT / Na zdjęciu: reprezentanci Turcji

Rosjanie bez punktu po pierwszym meczu mistrzostw Europy siatkarzy. W konfrontacji z Turcją grali niemrawo i chaotycznie, co drużyna znad Bosforu potrafiła wykorzystać. Jej zwycięstwo 3:1 jest niespodzianką.

Rosjanie zdobyli w przeszłości osiem medali mistrzostw Europy i zbliżali się do podium w klasyfikacji medalowej. Na jej czele jest Związek Radziecki, który 12 razy był najlepszym zespołem siatkarskim na kontynencie. W poprzedniej dekadzie Sborna zwyciężała w turniejach, których gospodarzem bądź współgospodarzem była Polska, co może stanowić dla niej dobrą wróżbę na starcie obecnej imprezy. Rosja nie chce schodzić z podium, na którym była pod szyldem ROC na igrzyskach olimpijskich w Tokio, nawet jeżeli nie gra w europejskim czempionacie w równie silnym składzie. Na początku jednak zawiodła.

Inauguracja Rosjan już rozpoczęła się falstartem. Przegrali pierwszego seta z Turcją 27:29, mieli problem z uporządkowaniem siatkówki, co ruchliwi i zaangażowani przeciwnicy potrafili wykorzystać. Kibice, którzy spodziewali się meczu pod dyktando podopiecznych Tuomasa Sammelvuo, byli zaskoczeni. Kursy bukmacherskie nie pozostawiały wątpliwości - to oni byli faworytami.

Na tym niespodzianki się jednak nie skończyły. Co prawda Rosja wygrała wysoko 25:16 drugiego seta, a w trzecim prowadziła 21:19, ale nagle straciła sześć punktów z rzędu, co w męskiej siatkówce nie jest takim częstym zdarzeniem. Turcja wygrała rundę 25:21 i była o krok od rozstrzygnięcia pojedynku. Jej liderami byli w czwartek Ramazan Efe Mandiraci i Adis Lugumdzija.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko

Reprezentanci Turcji poczuli, że ten dzień w fińskim Tampere należy do nich i zamknęli mecz punktem na 25:19 w czwartym secie. Drużyna, której największym osiągnięciem w mistrzostwach Europy, było trzy razy zajęcie 11. miejsca, wygrała zasłużenie 3:1 i pokazała, że przynajmniej poprawienie rekordu jest bardzo realne.

Rosja - Turcja 1:3 (27:29, 25:16, 21:25, 19:25)
Rosja:

Jakowlew, Kobzar, Wołkow, Wolwicz, Kliuka, Podleśnik, Gołubew (libero) oraz Tetiuchin, Pankow, Kurkajew

Turcja:
Gungor, Matić, Yenipazar, Mandiraci, Savas, A. Lugumdzija, Hatipoglu (libero), Ergul (libero) oraz Gulmezoglu, Yatgin, M. Lagumdzija, Bulbul

#DrużynaMPktSetyMałe punkty
1 Holandia 5 13 14:5 447:425
2 Rosja 5 11 13:7 464:396
3 Turcja 5 10 12:8 476:445
4 Finlandia 5 8 11:9 455:437
5 Hiszpania 5 3 5:13 400:443
6 Macedonia Płn. 5 0 2:15 329:425

Czytaj także: "Siatkarski idol" kończy karierę. Czułe pożegnanie legendarnego Serginho
Czytaj także: Wilfredo Leon rzadko sięga po alkohol. W Rosji musiał spróbować wódki. Woli inne trunki

Komentarze (2)
avatar
Dziadek z wiochy
3.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nasi będą mieć świetne tłumaczenie, że nie tylko oni są słabi, bo Rosja też. 
avatar
ja33
2.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
mieli przegrać .I to zrobili na zamowienie polityczne Putina. Po latach siatkarz -uciekinier o tym meczu hanby napisze.Przypomnę tu sie gra w koszykówke a nie zabija ducha sportu.