ME siatkarzy. Kovacević nie drze szat po porażce. "Jestem dumny, że poradziliśmy sobie ze wszystkimi problemami"

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu:  Uros Kovacević
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Uros Kovacević

- Graliśmy trzeci dzień z rzędu i byliśmy już naprawdę zmęczeni, bo chodzimy spać o 4:00 nad ranem codziennie - przyznał przyjmujący kadry Serbii, Uros Kovacević. Ekipa z Bałkanów w sobotę uległa Polsce 2:3.

Zawodnicy reprezentacji Serbii to aktualni mistrzowie Europy. Także tegoroczny turniej rozpoczęli udanie. Po dwóch zwycięstwach nad Belgią (3:1) oraz nad Ukrainą (3:0) mieli na swoim koncie komplet punktów. W sobotę jednak czekało ich znacznie trudniejsze zadanie, bowiem mierzyli się z Polską.

To Biało-Czerwoni zdecydowanie lepiej rozpoczęli spotkanie, lecz ekipa prowadzona przez Slobodana Kovaca była w stanie wygrać kolejne dwa sety. Polacy jednak nie poddawali się i doprowadzili do tie-breaka. W nim nie zabrakło walki i zaciętych akcji, ostatecznie po grze na przewagi lepsi okazali się nasi reprezentanci.

To Uros Kovacević był zdecydowanym liderem swojej ekipy. Kończył wręcz niemożliwe piłki, nie pękał w trudnych momentach i był ostoją swojej drużyny w ofensywie. Ten mecz był potwierdzeniem, że znajduje się w wysokiej formie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko

- Mam odczucie, że pokazaliśmy bardzo dobrą siatkówkę. Graliśmy trzeci dzień z rzędu i byliśmy już naprawdę zmęczeni, bo chodzimy spać o 4:00 nad ranem codziennie. Chciałbym pogratulować mojej drużynie. Nie ma wątpliwości, że Polska to wspaniały zespół, ale daliśmy z siebie wszystko. Jestem dumny, że poradziliśmy sobie ze wszystkimi problemami, tym zmęczeniem. Takie rzeczy potrafią robić tylko dobre drużyny - ocenił Kovacević.

Kibice szczelnie wypełnili w sobotę Tauron Arenę Kraków. Dla zawodników z Bałkanów był to pierwszy mecz przed tak liczną publiką od prawie dwóch lat. - To było wspaniałe uczucie. Zwłaszcza to było miłe, że dzieje się to w kraju, który potrafi docenić siatkówkę. To wielka przyjemność grać tutaj - przyznał przyjmujący.

Niedziela będzie dla Serbów dniem przerwy. Swój następny mecz zagrają w poniedziałek o 17:30, a ich przeciwnikiem będzie Portugalia. Z kolei Polacy w niedzielę o 20:30 zmierzą się z Grecją.

Czytaj więcej:
ME siatkarek 2021. Serbki zdetronizowane! Italia uciszyła kibiców w Belgradzie
ME siatkarzy. "Taki mecz to niezłe lekarstwo na igrzyska olimpijskie". Zobacz, jak Twitter zareagował na wygraną Polaków

Komentarze (1)
avatar
Emerytka z miasta
5.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kovacević, gdybyśmy mieli takiego siatkarza w naszej reprezentacji...Szacunek.