Mistrzostwa Europy 2021. To pytanie powraca jak bumerang. "Nie rozmawiajmy już o tym"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Łukasz Kaczmarek
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Łukasz Kaczmarek

Polacy awansowali do półfinału mistrzostw Europy w efektownym stylu pokonując Rosjan 3:0. Choć Tokio to już historia wciąż wiele osób zadaje sobie pytanie "dlaczego dopiero teraz tak gramy?" - Nie rozmawiajmy już o tym - apeluje Łukasz Kaczmarek.

Biało-Czerwoni są już w strefie medalowej mistrzostw Europy. Ergo Arena okazała się szczęśliwa dla podopiecznych Vitala Heynena, którzy w hali na granicy Gdańska i Sopotu rozprawili się z Finami oraz wicemistrzami olimpijskimi, Rosjanami.

- W naszej grze widać niesamowitą radość, kibice też to czują i to nam się udziela. Nie można mówić, że cokolwiek przychodzi nam za łatwo, bo ciężko na to pracowaliśmy i takie są efekty. Jesteśmy szczęśliwi, że w świetnym stylu awansowaliśmy do półfinału - mówił po spotkaniu ćwierćfinałowym atakujący reprezentacji Polski, Łukasz Kaczmarek.

Już w środę w Ostrawie zapadną ostatnie rozstrzygnięcia tej fazy turnieju i wyłoniona zostanie najlepsza czwórka ekip Starego Kontynentu. Polacy zagrają ze zwycięzcą starcia Czechy - Słowenia.

ZOBACZ WIDEO: Kamil Semeniuk wprost o presji na mistrzostwach Europy. "Każdy medal będzie fajny. Czekamy na kolejnego rywala"

- Czesi zagrali niesamowite spotkanie z Francuzami, także nie jest to wygodny rywal. Słoweńcy potrafią grać bardzo dobrą siatkówkę o czym nie raz już się przekonaliśmy. Niech wygra lepszy, będziemy gotowi na każdego przeciwnika - zapowiadał siatkarz Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

Polacy zagrali ze Sborną jak na mistrzów świata przystało i w pierwszym secie dosłownie wybili Rosjanom siatkówkę z głowy. Po raz kolejny na galaktyczny poziom wspięli się Bartosz Kurek i Wilfredo Leon, każdy z nich zdobył po 14 punktów dla drużyny.

- Nie popełnialiśmy błędów i mocno zagrywaliśmy. To był nasz główny argument i broń w tym meczu - dodał Kaczmarek.

Pomimo tego, że historii i biegu wydarzeń już nikt nie zmieni to wciąż niczym bumerang powraca pytanie o to, dlaczego znamion tak znakomitej formy próżno było szukać u Biało-Czerwonych na imprezie docelowej w Tokio.

- Nie rozmawiajmy o tym co i kiedy powinno się pojawić w naszej grze. Jesteśmy w półfinale mistrzostw Europy i z tego należy się cieszyć - zaapelował Kaczmarek, ucinając dalsze dyskusje i dywagacje związane z turniejem olimpijskim.

Zobacz również:
Mistrzostwa Europy siatkarzy. Najlepszy mecz Polaków na turnieju? "On wciąż jest przed nami"
Rosyjskie media bez ogródek o meczu z Polakami

Komentarze (0)