Z Gdańska - Krzysztof Sędzicki, WP SportoweFakty
Polacy rozpoczęli spotkanie znakomicie, bo od wygranej 25:14. W drugiej partii także zwyciężyli, ale po walce na przewagi 26:24. Set trzeci to ponownie popis naszego zespołu i triumf do 19. W tak imponującym stylu reprezentacja Polski awansowała do półfinału EuroVolley 2021 (więcej o meczu TUTAJ).
- Bardzo się cieszymy z tego meczu, bo graliśmy bardzo swobodnie. Chłopaki zostawili dużo serca na parkiecie i kibice bardzo nam pomogli, bardzo nas ponieśli. Byli naszym siódmym zawodnikiem - przyznał Michał Gogol, asystent trenera Vitala Heynena.
Biało-Czerwoni przede wszystkim zaprezentowali się świetnie, jeśli chodzi o aspekty taktyczne, ale również doskonale reagowali na bieżąco na to, co działo się na boisku. To również zdaniem naszego rozmówcy pozwoliło tak szybko rozstrzygnąć spotkanie.
ZOBACZ WIDEO: Sebastian Świderski stawia ważne pytanie. "Co się stało, że nagle nasza kadra zagrała bardzo dobre zawody?"
- Dużo jest gry siłowej z Rosjanami. To nie zawsze jest taktyka, a pod tym kątem byliśmy przygotowani dobrze. Nie zaskoczyli nas niczym. Z jednym i drugim rozgrywającym grało nam się wygodnie. Była taka akcja, że poszliśmy potrójnym blokiem do pierwszego tempa. Ona była najbardziej wymowna - zauważył Gogol.
Sporą krzywdę reprezentacji Rosji polski zespół wyrządził także zagrywką. Nie chodzi tu tylko o siedem asów serwisowych, ale wiele piłek, które odrzucały od siatki przeciwników.
- Ale pamiętajmy, że to jest granie z Rosjanami - trzeba bardzo mocno zagrywać i mocne zagrywki przyjmować. Cieszę się, że nie pękliśmy i z męskiej twardej gry wyszliśmy zwycięsko. To był nasz najlepszy mecz do tej pory, ale myślę, że najlepszy mecz wciąż jest przed nami - powiedział Gogol.
W półfinale zaplanowanym na sobotę 18 września w Katowicach Polacy zmierzą się ze zwycięzcą ćwierćfinału Czechy - Słowenia.
Sprawdź także: Twitter oszalał po zwycięstwie polskich siatkarzy. "Co chłopaki tu formę złapali"
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)