ME siatkarzy. Trener Serbii przed meczem z Polską. "To nie działa na naszą korzyść"

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Slobodan Kovac
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Slobodan Kovac

- Widzieliśmy, że na was ciąży ogromna presja i musicie osiągnąć na tym turnieju dobry rezultat. Mam nadzieję, że ostatecznie to wam się nie uda - mówi WP trener reprezentacji Serbii, Slobodan Kovac przed meczem o 3. miejsce.

Dość nieoczekiwanie Serbowie musieli w sobotnim półfinale mistrzostw Europy siatkarzy uznać wyższość Włochów. Jedynie na początku premierowej partii byli wyraźnie lepsi. Przez większą część spotkania dominowała kadra z Półwyspu Apenińskiego, która ostatecznie zwyciężyła 3:1.

- Nie wiem, co zadecydowało o porażce. Po prostu nie zagraliśmy na swoim poziomie. Nie graliśmy odpowiednio w najważniejszych momentach. Brawo dla Włochów - ocenił po meczu krótko trener Slobodan Kovac.

To Polacy oraz Serbowie byli zdecydowanymi faworytami swoich półfinałów. Jednak zamiast o złoto, te drużyny powalczą o brąz. - Tak również myślałem. Jak widać obaj się pomyliliśmy - odparł z uśmiechem selekcjoner serbskiej reprezentacji.

ZOBACZ WIDEO: Świderski kandyduje na prezesa PZPS. "Chcę zjednoczyć środowisko, bo jest strasznie podzielone"

Na tych mistrzostwach Europy Polacy już mierzyli się z Serbami. Było to w fazie grupowej, a kibice, którzy szczelnie wypełnili TAURON Arenę Kraków, ponieśli naszą reprezentację do zwycięstwa 3:2. Czy podopieczni Vitala Heynena powtórzą ten sukces w meczu o brąz?

- Będzie nam bardzo ciężko, ale także z drugiej strony Polacy są niezadowoleni porażką. Grali bardzo długo, ale my rozpoczęliśmy mecz później. O trzecie miejsce zmierzą się ze sobą dwie ekipy, które są trochę rozczarowane przebiegiem turnieju - przyznał Slobodan Kovac.

- Nie będzie nam łatwo. Oczekiwaliśmy więcej od siebie. Polska wygrała przecież w grupie, macie przewagę publiczności. Widzieliśmy, że na was ciąży ogromna presja i musicie osiągnąć na tym turnieju dobry rezultat. Mam nadzieję, że ostatecznie to wam się nie uda - dodał trener.

Polacy będą mieli także przewagę z powodu terminarza. Swój półfinał ze Słoweńcami skończyli bowiem zdecydowanie wcześniej. Serbowie z kolei z hali wyjechali już po północy.

- Na pewno to nie działa na naszą korzyść. Jest już 24:00 (rozmowa była przeprowadzana tuż po meczu - przyp. red.), a my jeszcze nie jedliśmy kolacji. Skończymy dzień około 2:00-3:00 w nocy. W niedzielę czeka nas trudna walka o trzecie miejsce - zakończył Kovac.

Początek meczu o brązowy medal na mistrzostwach Europy w niedzielę, 19 września, o 17:30. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.

Czytaj więcej:
ME siatkarzy. Polski siatkarz wskazał decydujący moment półfinału. "Do tej chwili to my prowadziliśmy grę"
Słoweński siatkarz ostro o sytuacji z półfinału. "To prowokacja. Tego należało oczekiwać"

Komentarze (0)