Zimny prysznic dla beniaminka Tauron Ligi

Sebastian Szczytkowski 24 Października 2021, 22:28

Materiały prasowe / Ryszard Glapiak/TAURON Liga / Na zdjęciu: siatkarki UNI Opole

• PGE Skrę stać było tylko na jednego seta. Hit kolejki dla jastrzębian

Kaliszanki nie miały respektu wobec serii rywalek i w pierwszym secie utrzymywały raz większą, raz mniejszą przewagę. W końcówce zrobiło się nerwowo, ale Energa MKS wytrzymała ciśnienie. Piłka trafiła do Oriany Miechowicz, która zaatakowała na 25:23. "Wilczyce z Opola rozkręcają się wolno" napisał klub w mediach społecznościowych z nadzieją na lepszy ciąg dalszy.

Okazało się to życzeniowe myślenie, ponieważ zbudowane dobrym otwarciem meczu gospodynie pozostały stroną dyktującą warunki. Energa MKS zdominowała wydarzenia na początku drugiego seta. Zrobiło się 15:5 i opolankom było trudno myśleć o odwróceniu losu tej rundy. Końcowy wynik 25:12 był siatkarską chłostą dla beniaminka. Po stronie Energi MKS wyróżniały się Monika Gałkowska oraz Emilia Mucha. Pomagała MVP meczu Justyna Łukasik.

Początek trzeciego seta to pierwszy fragment, w którym UNI Opole wypracowało przewagę. Aż przerwy zarządzał szkoleniowiec kaliszanek przy stanie 3:6. Minęło zaledwie kilka minut i Energa MKS odwróciła wynik na 10:8 i reagował trener przeciwnego zespołu. Rywalizacja pozostała wyrównana, ale ponownie na swoim postawiła drużyna z Wielkopolski. Atakiem Oriany Miechowicz na 25:23 zamknęła spotkanie.

Energa MKS Kalisz - UNI Opole 3:0 (25:23, 25:12, 25:23)

MKS: Żurowska, Gałkowska, Łukasik, Cygan, Mucha, Gajewska, Bałuk (libero) oraz Drużkowska, Miechowicz, Kucharska, Wysokińska (libero)

UNI: Orzyłowska, Bidias, Bączyńska, Makarowska, Muszyńska, Stronias, Adamek (libero) oraz Borawska, Pamuła, Wołodko

Tauron Liga 2021/2022

Czytaj także: Ucieczka z dna. Im dalej w mecz, tym lepsze miejscowe
Czytaj także: Zespół z Ukrainy coraz bliżej gry w PlusLidze! Podpisano list intencyjny