Wicemistrzynie Polski dobre sety przeplatały słabszymi. Po rozbiciu rywalek do 10 w premierowej odsłonie, drugą przegrały do 19. W trzeciej znów zdeklasowały mistrzynie Niemiec 25:15, by w czwartej ulec im 22:25. Ostatecznie w tie-breaku rzeszowianki zwyciężyły 15:9 (więcej TUTAJ).
- To ważny mecz, by skończyć grupę na pierwszym czy drugim miejscu. Celem jest wyjście z niej. Otwarcie Ligi Mistrzyń trafiło nam się z naprawdę dobrą drużyną. Dresdner to ekipa, która wchodzi na naprawdę dobry poziom. Rywalki zagrywały również bardzo dobrze i świetnie wyglądała u nich współpraca na linii blok-obrona - uważa trener Stephane Antiga w wywiadzie dla klubowej telewizji.
- Jestem bardzo szczęśliwa, że udało się wygrać tego tie-breaka, bo parę dni wcześniej z Legionovią piątą partię przegrałyśmy. Gdyby to się stało jeszcze raz, z pewnością by to bolało bardziej. Takimi zwycięstwami pokazujemy nasz charakter - dodała przyjmująca Jelena Blagojević.
Zarówno zdaniem Serbki, jak i szkoleniowca Developresu Bella Dolina Rzeszów, była szansa na to, by zakończyć spotkanie w czterech setach i zainkasować do tabeli jeszcze jeden punkt. Szczęście w nieszczęściu, że w Lidze Mistrzyń o kolejności w tabeli najpierw decyduje liczba wygranych meczów.
- Była szansa na skończenie tego meczu w czwartym secie, ale zrobiłyśmy parę błędów więcej, a rywalki zagrały bardzo agresywnie. Mimo tego zwycięstwo cieszy, bo dla tak młodej drużyny wygrana w takich okolicznościach jest niezwykle budująca - uważa kapitan Rysic z Podkarpacia.
- Uczucie po wygranej jest jak najbardziej fajne, ale szkoda, że nie udało się zwyciężyć 3:1, bo patrząc na statystyki byliśmy odrobinę lepsi w każdym elemencie - w ataku, bloku, przyjęciu, na zagrywce. Niestety, wygraliśmy dopiero po tie-breaku. Ale taka właśnie jest siatkówka. Najważniejsze, że taki turniej zaczynamy od zwycięstwa - podkreślił Antiga.
W drugiej kolejce Developres Bella Dolina Rzeszów zmierzy się z ukraińskim SC Prometey Dnipro. Spotkanie zaplanowano na 7 grudnia. Wcześniej jednak triumfatorki Superpucharu Polski 2021 zagrają dwa mecze ligowe - w poniedziałek, 29 listopada, na wyjeździe z E.Leclerc Moya Radomką Radom, a potem w piątek 3 grudnia u siebie z Grupą Azoty Chemikiem Police.
Sprawdź także: Młodzież z Conegliano rozprawiła się z Serbkami. Wołosz w roli obserwatorki
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: grał im na nosie, ale miał pecha. Ochroniarz był jak... gepard!