Developres Bella Dolina Rzeszów podczas losowania grup Ligi Mistrzyń trafił do grupy A, razem z Lokomotiwem Kaliningrad, SC Prometey Dnipro oraz SC Dresdner. W pierwszym spotkaniu po tie-breaku rzeszowianki pokonały niemiecki zespół. W kolejnym meczu czekało ich starcie z mistrzem Ukrainy, na które siatkarki z Rzeszowa udały się w dobrych humorach po pokonaniu w Tauron Lidze mistrza kraju, Grupy Azoty Chemika Police.
Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla gospodyń, które po dwóch asach serwisowych z rzędu w wykonaniu Bogdany Anisowej zbudowały trzypunktową przewagę (10:7), na co zareagował szkoleniowiec Developresu. Do remisu doprowadziła skuteczna w ataku Jelena Blagojević (12:12), po którym w dalszej części pierwszego seta toczyła się wyrównana gra. Gdy rzeszowianki objęły prowadzenie (20:19) natychmiast o przerwę poprosił trener ukraińskiej drużyny. Siatkarki z Rzeszowa skończyły dwie kolejne piłki i ponownie z czasu skorzystał Iwan Petkow. Koncertowo końcówkę premierowej odsłony rozegrał polski zespół, który po skutecznym bloku zakończył pierwsza partię.
Developres w kolejnej odsłonie meczu kontynuował dobrą grę, atak po prostej skończyła Kara Bajema i siatkarki z Rzeszowa odskoczyły na trzy "oczka", co zmusiło do reakcji Iwana Petkowa. Rzeszowianki rozpędziły się na dobre, w połowie drugiej partii zbudowały już sześciopunktową przewagę i szybko drugą przerwę wykorzystał szkoleniowiec ukraińskiej drużyny. Polska drużyna powiększyła prowadzenie do dwucyfrowej liczby i po bardzo mocnym ataku drugiego seta zakończyła Izabella Rapacz. W całym spotkaniu było już 2:0.
Rzeszowianki podtrzymały formę na początku trzeciej odsłony spotkania, którą rozpoczęły od prowadzenia 6:1, przez co czas wykorzystać musiał szkoleniowiec ukraińskiego zespołu. Lepszy okres w połowie seta zanotowały gospodynie, które zdobyły trzy punkty z rzędu i zmniejszyły stratę do dwóch "oczek", na co reagował Stephane Antiga. Zawodniczki Developresu szybko wróciły do pięciopunktowej przewagi, po pojedyńczym bloku w wykonaniu Dominiki Witowskiej tym razem z przerwy skorzystał Iwan Petkow. Ponownie SC Prometey zaczął gonić i po dwóch błędach ze strony polskiej drużyny na tablicy świetlnej wyświetlił się remis (15:15). Przerwa od francuskiego trenera nie pomogła, napędzone siatkarki z Dniepropetrowska w końcówce były nie do zatrzymania i po ataku Heidy Casanova Alvarez zgarnęły pierwszą w tym meczu partię.
W czwartej secie do lepszej gry powróciły zawodniczki Developresu, który wyszedł na prowadzenie 9:5 po ataku Bruny Honorio Marques, na co zareagował Iwan Petkow. Rzeszowianki kontrolowały przebieg gry i nie dały nawet na moment przejąć inicjatywy rywalkom, które nie były w stanie zmniejszyć strat. W końcówce siatkarki z Rzeszowa tym razem zachowały zimną krew i konsekwetnie punktowały, po bloku w wykonaniu Magdaleny Jurczyk mecz dobiegł końca. Oprócz małej wpadki polska drużyna pokonała SC Prometey Dnipro 3:1 i wygrała drugie spotkanie w grupie A Ligi Mistrzyń.
Głównym kandydatem w walce o bezpośredni awans z grupy Developresu Bella Dolina Rzeszów będzie zapewne mistrz Rosji, Lokomotiw Kaliningrad, w którym występuje Malwina Smarzek. Obie drużyny zmierzą się ze sobą w następnej kolejce, którą zaplanowano na 21 grudnia w hali Podpromie.
SC Prometey Dnipro - Developres Bella Dolina Rzeszów 1:3 (20:25, 14:25, 25:21, 17:25)
SC Prometey: Kitipowa, Anae, Meliuszkina, Casanova, Alvarez, Dimitrowa, Anisowa, Todorowa (libero) oraz Gejko, Dudnik
Developres: Wenerska, Jurczyk, Blagojević, Honorio, Bajema, Stencel, Szczygłowska (libero) oraz Bińczycka, Rapacz, Witowska, Kalandadze
MVP: Katarzyna Wenerska (Developres Bella Dolina Rzeszów)
Przeczytaj także:
Dziewczyny z charakterem. Szóstka 11. kolejki Tauron Ligi
Była w czołówce wszystkich klasyfikacji, a jej zespół i tak przegrał
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zaręczyny w przerwie meczu? To się nigdy nie znudzi