Polska bez turnieju Ligi Narodów 2022? Jeszcze nie wszystko stracone!

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski

Światowa Federacja Siatkówki opublikowała kalendarz i listę organizatorów turniejów Ligi Narodów 2022 kobiet i mężczyzn. Kibiców zaskoczył fakt, że w gronie gospodarzy zabrakło Polaków. Okazuje się jednak, że jeszcze nie wszystko stracone.

W nowym formacie Ligi Narodów do rywalizacji przystąpi szesnaście drużyn męskich i żeńskich. Ekipy zostaną podzielone na dwie grupy po osiem w każdej z nich. Każdy zespół w ciągu trzech tygodni rozegra dwanaście spotkań. Reprezentacje kobiece i męskie, rywalizować będą naprzemiennie, co oznacza, że siatkarze i siatkarki będą mieć tygodniowe przerwy między kolejnymi turniejami.

Do fazy finałowej awansuje osiem najlepszych zespołów. Decydujące zmagania toczyć się będą systemem pucharowym, począwszy od ćwierćfinałów, następnie półfinały i finały. W sumie rozegrane zostaną 104 spotkania, mniej niż w poprzednich edycjach. W 2018 i 2019 roku było ich aż 130, a w 2021 roku 124.

W gronie organizatorów turniejów męskich i żeńskich znalazły się m.in. USA, Brazylia, Rosja, Kanada, a nawet... Filipiny, dla których będzie to debiut w roli gospodarza turnieju tej rangi. Co ciekawe, ani zespoły męskie, ani żeński, podczas rundy kwalifikacyjnej Ligi Narodów nie zagoszczą w Polsce. Nie oznacza to jednak, że kibice w naszym kraju nie będą mieli okazji zobaczyć w akcji Biało-Czerwonych podczas najbliższej edycji. PZPS zamierza bowiem ubiegać się o organizację turnieju finałowego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wzruszające sceny. Nagranie polubiło już ponad milion osób!

- Będziemy składać aplikację. Będzie w niej jednak zastrzeżenie, że chcemy ten finał zorganizować nie tylko i wyłącznie na warunkach, które chce wyznaczać FIVB, ale również będziemy chcieli postawić swoje warunki. Związane będą one m.in. z finansami tego przedsięwzięcia oraz z pewnymi obszarami marketingowymi i biznesowymi, które są dla nas bardzo ważne - powiedział dyrektor operacyjny PZPS, Janusz Uznański, w emitowanym na antenie Polsat Sport programie "7 strefa".

- Mam takie wrażenie, że od trzech lat sport jest tylko pretekstem do komercji. Same wybory miast gospodarzy są zaskakujące, bo poza Polską nie ma również mistrzów olimpijskich Francuzów, nie ma Słoweńców, nie ma też Serbów. To powinno dać do myślenia CEV, w jakim miejscu jest europejska siatkówka, która - śmiem twierdzić - jest motorem napędowym siatkówki globalnej - powiedział Janusz Uznański.

Czytaj także:
Liga Narodów według nowego formatu. Reprezentacja Polski siatkarzy poznała terminarz i rywali
Fatalne informacje dla polskich siatkarek

Źródło artykułu: