Przyjmujący GKS-u Katowice kontuzjowany. W tym roku nie powróci na parkiet

Newspix / Rafał Rusek / PressFocus / Na zdjęciu: Jakub Szymański
Newspix / Rafał Rusek / PressFocus / Na zdjęciu: Jakub Szymański

Z powodu kontuzji Jakub Szymański nie pomógł GKS-owi Katowice w wyjazdowym spotkaniu przeciwko Grupie Azoty ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. Grzegorz Słaby do końca tego roku nie będzie mógł skorzystać z usług przyjmującego.

W tym artykule dowiesz się o:

GKS Katowice przegrał 0:3 z niepokonanym liderem PlusLigi, Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. W kadrze meczowej drużyny prowadzonej przez Grzegorza Słabego zabrakło przyjmującego, Jakuba Szymańskiego.

Polak z powodu odnowionego urazu barku i konieczności przeprowadzenia konsultacji lekarskich opuścił spotkanie w Kędzierzyn-Koźlu, a także domowe starcie przeciwko Projektowi Warszawa. Oba pojedynki nie poszły po myśli drużyny z Katowic, jednak w niedzielę udało im się postraszyć zespół ze stolicy Polski i urwać jeden punkt do ligowej tabeli.

Sztab szkoleniowy postanowił, że przyjmujący w tym roku już nie wystąpi. Oprócz przegapionych spotkań z Grupą Azoty ZAKSĄ oraz Projektem Grzegorz Słaby nie będzie mógł skorzystać z usług swojego zawodnika również w wyjazdowym pojedynku z PGE Skrą Bełchatów, a także w meczu 1/16 Pucharu Polski z pierwszoligową ZAKSĄ Strzelce Opolskie.

Drużyna z Katowic zajmuje obecnie jedenaste miejsce w tabeli PlusLigi. Dotychczas wygrała tylko cztery spotkania, w trzech z nich świetnie spisał się skuteczny Szymański. Pod jego nieobecność GKS zanotował już dwie porażki, jednak starcie z dużo wyżej notowanym Projektem Warszawa przegrał dopiero po tie-breaku. Katowiczanie prowadzili już dwukrotnie, jednak zespół ze stolicy Polski zdołał odwrócić losy meczu.

Przeczytaj także:
Szkoleniowiec uratował posadę. "To był najtrudniejszy tydzień w mojej przygodzie z trenerką"
"Mam dość Polski". Mówi, że to był najgorszy czas w jego życiu

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zaręczyny w przerwie meczu? To się nigdy nie znudzi

Źródło artykułu: