Klubowym Mistrzem Świata siatkarzy została brazylijska Sada Cruzeiro. W rywalizacji siatkarek od 2013 roku zwyciężają tylko kluby z Europy i tak też będzie w 2021. W finale nie zabraknie Imoco Volley Conegliano, czyli obrońcy trofeum. W niedzielę może zostać trzecim triumfatorem mistrzostw z Włoch.
Po odniesieniu dwóch pewnych zwycięstw w grupie drużyna Joanny Wołosz trafiła na Minas. W piątek brazylijski zespół dostał "siatkarskie lanie" 0:3 od VakifBanku, co nie było dobrą wróżbą przed zderzeniem z faworytem mistrzostw z Conegliano. Każdy inny wynik niż wygrana Imoco Volley był niespodzianką.
Dlatego na początku przebieg półfinału zaskakiwał. Napędzające się z każdą kolejną obroną, udanym kontratakiem siatkarki z Brazylii nie odstawały od faworytek i zdobyły dla siebie pierwszego seta. Zakończył się on wynikiem 25:23, a Imoco było w szoku. W drugiej, równie zażartej partii musiało gonić przeciwnika zanim w nerwowej rozgrywce zdobyło punkt na 25:23. Zrobiło się 1:1, a ekipa z Włoch była już świadoma, że wyzwanie jest trudniejsze niż się zanosiło.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wzruszające sceny. Nagranie polubiło już ponad milion osób!
Dopiero od trzeciego seta rywalizacja przebiegała pod dyktando faworytek. Joanna Wołosz i spółka już na początku tej partii, a także czwartej wypracowały sobie prowadzenie i potrafiły kontrolować wydarzenia w walce ze zniechęconymi Brazylijkami.
Imoco odniosło drugie w historii zwycięstwo z Minasem. Konfrontacja w 2019 roku była jeszcze bardziej zacięta i zakończyła się rezultatem 3:2. Później włoska drużyna potrafiła być niepokonana przez 717 dni, czyli przez blisko dwa lata. Aktualnie jej przewaga nad brazylijskim klubem została potwierdzona wynikiem 3:1.
W drugim półfinale VakifBank Stambuł pokonał Fenerbahce Stambuł 3:0 (25:19, 29:27, 25:23).
Imoco Volley Conegliano - Minas Tenis Clube 3:1 (23:25, 25:23, 25:15, 25:19)
Czytaj także: Sytuacja była nieciekawa. Kapitan ratowała Chemika w Lidze Mistrzyń
Czytaj także: Grupa Azoty Chemik Police narobił wstydu rywalkom