Początek nowego rozdziału w Asseco Resovii. Plan na czwartek w PlusLidze

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarze Asseco Resovii Rzeszów
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarze Asseco Resovii Rzeszów

Krótka przerwa świąteczna została wykorzystana na zmianę trenera w Asseco Resovii Rzeszów. Marcelo Mendez poprowadzi drużynę z Podkarpacia po raz pierwszy w meczu z Cuprum Lubin. Także w czwartek starcie Czarnych ze Skrą.

Asseco Resovia Rzeszów znajdzie się w czwartek na półmetku sezonu zasadniczego PlusLigi. Niezależnie od wyniku meczu w Lubinie, będzie mieć na koncie więcej porażek niż zwycięstw. Zajmowanie siódmego miejsca w tabeli, posiadanie tylko 16 punktów na koncie, nie satysfakcjonowało władz klubu. Resovia miała przecież naciskać na najlepszych w lidze.

W efekcie z zespołem pożegnał się trener Alberto Giuliani. - Spędziliśmy razem sporo czasu i przeżyliśmy wspólnie wiele miłych chwil, które pozostaną w mojej pamięci - mówi na pożegnanie prezes klubu Piotr Maciąg.

Siatkarski życiorys nowego szkoleniowca rzeszowian Marcelo Mendeza robi wrażenie. Argentyńczyk trzy razy poprowadził brazylijską Sadę Cruzeiro po Klubowe Mistrzostwo Świata. Sześć razy jego drużyna była najlepsza w Ameryce Południowej. W roli selekcjonera reprezentacji Argentyny cieszył się z brązowego medalu ostatnich igrzysk olimpijskich w Tokio. Była to spora niespodzianka sprawiona przez Albicelestes.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalony trening Pudzianowskiego. "Gorąco było dziś, -10°C"

Mendez jeszcze nie pracował w PlusLidze. Na pierwszy ogień ma za zadanie rozpracować Cuprum Lubin. Drużyna z województwa dolnośląskiego nie pokonała od początku sezonu żadnego przeciwnika z górnej połowy tabeli, ale na przykład w przegranym 1:3 meczu z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle pokazała pazur. Cuprum odniosło dwa ze swoich trzech zwycięstw we własnej hali.

Tak lubinianie, jak i rzeszowianie wygrali jeden z ostatnich pięciu meczów ligowych. Przed świętami Bożego Narodzenia poprawili sobie samopoczucie zwycięstwem w Pucharze Polski. Cuprum ograło 3:1 Visłę Bydgoszcz, a Resovia pokonała 3:0 KPS Siedlce. Po krótkim odpoczynku jest jeszcze szansa na zdobycie jednego kompletu punktów przed półmetkiem sezonu zasadniczego.

Trwa poszatkowana 13. kolejka. Na czwartek zaplanowano również mecz Cerradu Enei Czarnych Radom z PGE Skrą Bełchatów. Także w nim wyżej stoją akcje gości, którzy są na piątym miejscu w tabeli. To o siedem lokat wyżej niż radomianie. Ponadto mają o 13 punktów więcej niż podopieczni Jakuba Bednaruka.

Czarni muszą radzić sobie bez kontuzjowanego rozgrywającego Wiktora Nowaka. Uszkodził on staw skokowy przed przegranym 0:3 meczem z Jastrzębskim Węglem. Skra również zagrała ostatnio z przeciwnikiem z województwa śląskiego, ale z lepszym skutkiem i pokonała 3:1 GKS Katowice. Oba zespoły pozostają również w grze o Puchar Polski. W poprzednich pięciu meczach w Radomiu bełchatowianie ponieśli dwie porażki i przed najbliższym mają się na baczności.

Czwartek w PlusLidze:

17:30, Cuprum Lubin - Asseco Resovia Rzeszów (Polsat Sport)

20:30, Cerrad Enea Czarni Radom - PGE Skra Bełchatów (Polsat Sport)

#DrużynaPktMZPSety
1 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 65 26 22 4 72:22
2 Jastrzębski Węgiel 65 26 22 4 70:25
3 PGE GiEK Skra Bełchatów 60 26 21 5 72:37
4 Aluron CMC Warta Zawiercie 47 26 17 9 56:45
5 Asseco Resovia Rzeszów 45 26 14 12 55:44
6 Indykpol AZS Olsztyn 41 26 14 12 51:45
7 Trefl Gdańsk 36 26 12 14 48:49
8 GKS Katowice 36 26 12 14 49:54
9 Projekt Warszawa 36 26 12 14 47:55
10 KGHM Cuprum Lubin 26 26 8 18 42:63
11 Bogdanka LUK Lublin 24 26 8 18 36:62
12 Ślepsk Malow Suwałki 24 26 7 19 34:63
13 Enea Czarni Radom 21 26 7 19 29:65
14 PSG Stal Nysa 20 26 6 20 34:66

Czytaj także: Mistrz Polski był tłem. Dużo cierpkich słów po meczu
Czytaj także: Sytuacja była nieciekawa. Kapitan ratowała Chemika w Lidze Mistrzyń

Źródło artykułu: