Liga Mistrzyń. Bezbłędny bilans rzeszowskiego kolektywu Antigi

Siatkarki Developresu nie zwalniają tempa w Lidze Mistrzyń i notują już czwarte zwycięstwo w grupie. Pokonały u siebie SC Prometey Dnipro 3:0, a najlepszą zawodniczką meczu zostala wybrana Kara Bajema.

Monika Skrzyniarz-Gwizdała
Monika Skrzyniarz-Gwizdała
siatkarki Developres Bella Dolina Rzeszów WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarki Developres Bella Dolina Rzeszów
W Rzeszowie apetyty na awans z grupy tegorocznej Ligi Mistrzyń są coraz większe. Po pierwszej serii spotkań Developres miał na swoim koncie same zwycięstwa w tym z Lokomotiwem Kaliningrad. I to właśnie rzeszowianki wyszły na rewanżowe spotkanie z SC Prometey w roli faworytek chcących zrobić kolejny krok w kierunku awansu.

Jak zaplanowały tak też zrobiły. W premierowej odsłonie od razu narzuciły swój styl gry, a presja popłaciła błędami własnymi rywalek. Choć prezentowały bardzo słabe przyjęcie (29 proc.), to w ofensywie sobie radziły (41 proc. skuteczności). Pierwsze prowadzenie dała kapitan Jelena Blagojević serwisem (11:7), a dzięki dobrej dyspozycji Honorio i Bajemy nie straciły kontroli nad wynikiem do końca seta (15:10). Jedynie w końcówce, gdy Developres miał już piłkę setową w górze, Ukrainki zniwelowały prowadzenie (20:24, 22:24).

W drugim secie sytuacja się odmieniła, a Bruna Honorio Marques zablokowała w ataku. Kończyła co trzecią piłkę, a jej ofensywne koleżanki gdy już dostawały piłki to szły w jej ślady. Bardzo dobrze reagował na to blok SC Prometey i to on dał im prowadzenie (9:12, 11:14).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"

Rzeszowianki to przetrzymały. Sytuacja zmieniła się gdy na linii 3. metra pojawiła się Anna Stencel. Gdy wchodziła na zagrywkę było 15:17, a gdy schodziła 19:17. Poza serwisem Developres włączył to z czym sobie wcześniej nie radził - blok, a ten na bombardującej wcześniej Heidy Casanovy Alvarez pozwolił przejąć im inicjatywę. Kropkę nad "i" postawiła Bruna Honorio (25:23).

Trzeci set początkowo był zacięty, walka toczyła się punkt za punkt, ale znowu zagrywka uciekająca do linii bocznej Stencel okazała się kluczowa w przełamaniu rywalek (10:8). Przejęcie kontroli wystarczyło aby wybić SC Prometey z uderzenia, które z czasem zaczęło mieć coraz większe problemy z wyprowadzeniem ataku. W odróżnieniu do Kary Bajemy, która bezwzględnie punktowała przyjezdne i ostatecznie została wybrana najlepszą zawodniczką meczu. Jednak ostatnie słowo w spotkaniu należało do Bruny Honorio (25:17).

Jest to czwarta już wygrana podopiecznych Stephane Antigi w tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń. Kolejny mecz rzeszowianki rozegrają na wyjeździe w Niemczech. Zmierzą się z SC Dresdner, z którym wygrały spotkanie u siebie. Mecz odbędzie się 2 lutego o godzinie 19:00.

4. seria spotkań grupowych Ligi Mistrzyń:

Developres Bella Dolina Rzeszów - SC Prometey Dnipro 3:0 (25:22, 25:23, 25:17)

Developres Bella Dolina: Wenerska, Stencel, Blagojević, Honorio, Jurczyk, Bajema, Szczygłowska (libero)

SC Prometey: Kitipowa, Anae, Meliuszkina, Casanova, Dimitrowa, Anisova, Todorowa (libero)

MVP: Kara Bajema (Developres Bella Dolina Rzeszów)

Czytaj także: Na 90-lecie turniej finałowy Pucharu Polski mężczyzn wraca do ważnego miejsca

Czy rzeszowianki awansują do kolejnej rundy Ligi Mistrzyń?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×