Minister sportu zapowiada: Powstanie 1000 nowych całorocznych boisk dla dzieci

Aż 1000 krytych boisk wielofunkcyjnych powstanie w ciągu najbliższych 7 lat w Polsce. To będzie odpowiedź rządu na Orliki, które stawiano w czasach Platformy Obywatelskiej.

Marek Wawrzynowski
Marek Wawrzynowski
Kamil Bortniczuk PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Kamil Bortniczuk
Nowy minister sportu Kamil Bortniczuk chce wprowadzić w Polsce spektakularny program, który będzie definiował jego kadencję. Stąd pomysł na kryte boiska na terenie całej Polski.

Będą to tzw. dogrzewane hale łukowe, które przykryją boiska wielofunkcyjne do siatkówki, koszykówki i piłki ręcznej o rozmiarach 40 na 20 metrów. Program skierowany będzie głównie do mniejszych miejscowości i wsi, gdzie jest problem z dostępem do infrastruktury sportowej. Dzięki temu dzieci z tych terenów będą mogły korzystać z obiektów przez cały rok.

- W Polsce, szczególnie na terenach wiejskich, są poważne problemy infrastrukturalne. Około 60 procent szkół nie ma dostępu do sali gimnastycznej. W wielu wiejskich szkołach lekcje wychowania fizycznego wciąż odbywają się na korytarzach - powiedział minister sportu Kamil Bortniczuk podczas spotkania z dziennikarzami. Dlatego też zadaszone boiska miałyby powstawać głównie w pobliżu szkół, żeby mogły z nich korzystać dzieci podczas lekcji Wychowania Fizycznego.

W pierwszej fazie, w tzw. pilotażu, na budowę hal zostanie przeznaczonych 100 milionów złotych. W drugiej fazie 300. Docelowo ponad miliard złotych. W tej chwili trudno ocenić dokładnie koszt inwestycji, ponieważ ceny mogą ulegać zmianie, ale wstępnie pomysłodawcy szacują jedno boisko z zadaszeniem na ok. 1-1,5 mln złotych. Według tego, co mówił Bortniczuk na sejmowej komisji sportu, ministerstwo miałoby pokryć koszt programu w 70 procentach, reszta leży po stronie samorządów.

W Polsce jest w tej chwili 314 powiatów (i 66 miast na prawach powiatu), co oznacza, że w każdym powiecie mogłyby stanąć trzy takie boiska.

Oczywiście trzeba pamiętać, że od planów do realizacji daleka droga. Na tym samym spotkaniu minister sportu zapowiedział też zmiany w edukacji. W klasach 1-3 lekcje mieli prowadzić nauczyciele Wychowania Fizycznego. W tej chwili prowadzą je często niewykwalifikowani nauczyciele. Minister edukacji, Przemysław Czarnek, już publicznie zanegował ten pomysł.

ZOBACZ Polacy wolą tenis stołowy od skoków narciarskich

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak zmieni dyscyplinę?! Do sieci trafiło wymowne wideo
Czy w Polsce są problemy z infrastrukturą sportową?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×