Huśtawka nastrojów w meczu Tauron Ligi. Energa MKS Kalisz nie odpuszcza

PAP / Krzysztof Świderski / Na zdjęciu: siatkarki Energi MKS-u Kalisz
PAP / Krzysztof Świderski / Na zdjęciu: siatkarki Energi MKS-u Kalisz

Inicjatywa przechodziła z jednej strony siatki na drugą. Zanosiło się na tie-breaka i kiedy stał się faktem, nie był zaskoczeniem. Energa MKS Kalisz zapewniła sobie w nim zwycięstwo 3:2 z UNI Opole.

W tym artykule dowiesz się o:

W Opolu zakończył się okrojony "weekend" Tauron Ligi. Z powodu zakażeń koronawirusem odwołane zostały dwa mecze, a rozegrano cztery. UNI zamierzało w poniedziałek umocnić się na miejscu premiowanym awansem do ćwierćfinału mistrzostw Polski, a Energa MKS Kalisz przybliżyć do ósemki w tabeli.

UNI zwyciężyło w pierwszym secie 25:20, w drugim poniosło porażkę 17:25 i godzinę walki otwierającą mecz można było nazwać przetarciem. Po stronie opolanek ofensywa była zrównoważona - punktowały równomiernie Vivian Pellegrino i Kinga Stronias, nie odstawały Regiane Bidias oraz Marta Orzyłowska.

Wspomniana ekipa ruszyła do natarcia od początku trzeciego seta. Beniaminek prowadził 5:1, po chwili 10:2 i pozostało mu kontrolować wydarzenia na boisku. Zrezygnowane kaliszanki próbowały jeszcze zaniepokoić opolanki próbami pościgu, ale i tak skończyło się siatkarskim laniem 25:14.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ten to ma życie! Majdan pochwalił się zdjęciami z Tajlandii

W czwartym secie kolejny zwrot akcji i bardzo prawdopodobny tie-break stał się faktem. Energa MKS Kalisz przejęła inicjatywę i konsekwentnie przybliżała się do zwycięstwa 25:20. Odpowiedzialność za grę przyjezdnych brała na siebie Ewelina Żurowska, dla której największym wsparciem były Karolina Drużkowska i Aleksandra Dudek.

Drużyna z Wielkopolski wyszła na prowadzenie 8:2 w tie-breaku, a jej kontrataki były oparte na Aleksandrze Dudek. Po stronie beniaminka zaczęły mnożyć się proste pomyłki, co irytowało jego szkoleniowca. Energa MKS Kalisz uruchomiła blok i okazała się już nie do dogonienia - wygrała decydującą rundę 15:8.

UNI Opole - Energa MKS Kalisz 2:3 (25:20, 17:25, 25:14, 20:25, 8:15)

UNI: Makarowska, Stronias, Bączyńska, Pellegrino, Orzyłowska, Bidias, Adamek (libero) oraz Borawska, Pamuła, Wołodko

MKS: Gajewska, Żurowska, Dudek, Łukasik, Cygan, Miechowicz, Bałuk (libero) oraz Drużkowska, Mucha, Kucharska, Wysokińska (libero)

MVP: Karolina Drużkowska (Energa MKS)

#DrużynaPktMZPSety
1 Grupa Azoty Chemik Police 56 22 18 4 60:18
2 KS DevelopRes Rzeszów 55 22 20 2 63:25
3 ŁKS Commercecon Łódź 46 22 15 7 51:32
4 IŁ Capital Legionovia Legionowo 42 22 16 6 53:38
5 Grot Budowlani Łódź 36 22 11 11 45:37
6 MOYA Radomka Radom 36 22 11 11 46:38
7 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 31 22 11 11 42:47
8 UNI Opole 26 22 9 13 38:51
9 Energa MKS Kalisz 23 22 7 15 35:53
10 KGHM #VolleyWrocław 17 22 6 16 27:56
11 Metalkas Pałac Bydgoszcz 17 22 5 17 32:57
12 Joker Świecie 11 22 3 19 21:61

Czytaj także: Atalanta pierwsza w ćwierćfinale. Nie obyło się bez kontrowersji
Czytaj także: Szymon Żurkowski nie gubi formy strzeleckiej

Komentarze (2)
avatar
BlazejB
24.01.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ważne, że zawodniczki dobrze bawiły się na boisku. Tak jak myślałem. Chwilę zajęło Drużkowskiej zadomowienie się w Kaliszu. Moim zdaniem w lidze są trzy zespoły z liderkami: Police, Rzeszów i K Czytaj całość
avatar
Legionowiak 3.0
24.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Brawo Kalisz!