Historyczny sukces na wyciągnięcie ręki. Siatkarski plan na środę

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów

Bogata w wydarzenia z udziałem polskich drużyn siatkarska środa. O najwyższą stawkę powalczy Developres Bella Dolina Rzeszów z niemieckim Dresdner SC w Lidze Mistrzyń.

W poprzednim sezonie Tauron Liga miała swojego przedstawiciela w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń po latach przerwy. Był nim Grupa Azoty Chemik Police, który dostał się do najlepszej ósemki w Europie z drugiego miejsca w grupie. Developres Bella Dolina Rzeszów może zwycięstwem w środę zapewnić sobie nie tylko awans, ale także pierwszą lokatę i tym samym być blisko rozstawienia w losowaniu.

Developres jak dotąd bierze wszystko co jest do wzięcia. Superpuchar Polski był pierwszym trofeum w historii klubu. Ponadto podopieczne Stephane'a Antiga są liderkami Tauron Ligi i pozostają w grze o Puchar Polski. Do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń jeszcze nigdy się nie dostały, teraz potrzebują do tego sukcesu minimum jednego zwycięstwa w dwóch kolejkach.

Najlepiej będzie postawić "kropkę nad i" już w meczu z Dresdner Sportclub. - Nie będzie łatwo z kilku powodów. Czeka nas długa podróż. Dresdner gra dużo lepiej niż na początku sezonu, a tym razem powalczymy na jego terenie. Zagramy pod presją, ale akurat lubimy to i nie przeszkadza nam ona, a mobilizuje - zapowiada trener Antiga.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Jest ogień!". Internauci oczarowani pokazem Kowalkiewicz

W pierwszym meczu Developres zwyciężył z przeciwnikiem z Drezna 3:2. Był to jego pierwszy występ w edycji Ligi Mistrzyń. W pierwszym secie zdemolował przedstawicielki Bundesligi 25:10, ale później mecz falował i zakończył się dopiero tie-breakiem i punktem na 15:9. Dresdner SC jest na trzecim miejscu w grupie i w razie pokonania Developresu, pozostanie on kandydatem do awansu.

Dresdner SC potrafił sprawić niespodziankę w poprzedniej kolejce i pokonał 3:1 Lokomotiw Kaliningrad. W Bundeslidze jest na drugim miejscu w tabeli po 10 zwycięstwach oraz czterech porażkach. Akurat w weekend rozprawił się z trzecim klubem w stawce i przeskoczył go. Developres również ma za sobą mocne przetarcie i wygraną 3:1 z ŁKS-em Commercecon Łódź w Pucharze Polski.

Do gry w Lidze Mistrzyń powraca drużyna Joanny Wołosz. Poprzedni komplet punktów dostała "za darmo" z powodu zakażeń koronawirusem w Fatum Nyiregyhaza. Tym razem Imoco Volley Conegliano już zagra, a jego przeciwnikiem będzie serbski ZOK Ub. Kolejna wygrana 3:0 sprawi, że obrońca trofeum zapewni sobie pierwsze miejsce niezależnie od wyniku ostatniego meczu z Chemikiem. Nie ma prostej odpowiedzi na pytanie, czy to dobrze dla mistrza Polski.

W krajowych halach dwa mecze Pucharu Polski. Konfrontacja Asseco Resovii Rzeszów z Aluronem CMC Wartą Zawiercie jest w cieniu awanturki. Wyżej notowana w PlusLidze drużyna wnioskowała o przełożenie spotkania z powodu ogromnych problemów kadrowych. Resovia nie zgodziła się na takie rozwiązanie. Warta musi sobie poradzić na przykład bez nominalnego rozgrywającego.

Liga Mistrzyń:

16:00, THY Stambuł - Igor Gorgonzola Novara (Polsat Sport Extra)

18:00, ZOK Ub - Imoco Volley Conegliano

19:00, Dresdner Sportclub - Developres Bella Dolina Rzeszów (Polsat Sport Extra)

Puchar Polski:

20:30, Asseco Resovia Rzeszów - Aluron CMC Warta Zawiercie (Polsat Sport)

Puchar Polski kobiet:

19:00, Roleski Grupa Azoty PWSZ Tarnów - Grot Budowlani Łódź

Czytaj także: Tym razem Chemik Police nie robił scen w Lidze Mistrzyń
Czytaj także: Mistrz Polski był tłem. Dużo cierpkich słów po meczu

Źródło artykułu: