PlusLiga. Huśtawka nastrojów i niesamowite emocje w Rzeszowie

PAP / Darek Delmanowicz / Na zdjęciu: Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów Jakub Kochanowski (L) i Fabian Drzyzga (C) oraz Milad Ebadipour (P) z PGE Skry Bełchatów
PAP / Darek Delmanowicz / Na zdjęciu: Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów Jakub Kochanowski (L) i Fabian Drzyzga (C) oraz Milad Ebadipour (P) z PGE Skry Bełchatów

To był festiwal zwrotów akcji w Rzeszowie. Po pełnym skrajnych emocji meczu, PGE Skra Bełchatów pokonała w hali Podpromie Asseco Resovię 3:2, w ramach 21. kolejki rozgrywek PlusLigi. Gości do zwycięstwa poprowadził niesamowity Robert Taht.

Sobotnie emocje w PlusLidze rozpoczęło starcie wagi ciężkiej. W hali Podpromie gospodarze, czyli Asseco Resovia Rzeszów podejmowali PGE Skrę Bełchatów. Choć w bieżącym sezonie, tak jak i w poprzednim, podopieczni Marcelo Mendeza nie spisują się  na miarę swoich możliwości, to ich starcie z wielokrotnym mistrzem Polski zawsze określane jest mianem "klasyka PlusLigi" i hitu kolejki. Nie inaczej było tym razem.

Początek spotkania należał do bełchatowian, którzy skutecznie obciążali przyjęciem zagrywki Nicolasa Szerszenia. Przyjmujący Resovii nie radził sobie także w ataku. Po trzecim udanym bloku Skry na tym siatkarzu (10:12) Marcelo Mendez nie wytrzymał i wpuścił na boisko Klemena Cebulja. Goście od początku skuteczniej radzili sobie w ofensywie i popełniali mniejszą ilość prostych błędów. W końcówce seta dużą stratę próbował odrobić w polu serwisowym Jakub Kochanowski, ale ku zmartwieniu kibiców w hali Podpromie premierowa odsłona padła łupem przyjezdnych (21:25).

Szkoleniowiec rzeszowian postanowił dokonać kolejnych roszad w składzie - Timo Tammemę od początku drugiego seta zmienił Jan Kozamernik. Resovia zaczęła bardzo dobrze serwować, co pozwoliło gospodarzom zbudować niewielką przewagę. W środkowej fazie partii doszło do kilku nerwowych sytuacji, które tylko zaostrzyły rywalizację. Emocje coraz bardziej udzielały się gościom, którzy zaczęli popełniać proste błędy, a w dyskusje z sędziami wdawał się trener Slobodan Kovac. Kluczem do wygrania tej części spotkania przez Resovię poza bardzo dobrą zagrywką była skuteczność ataku, która rozkładała się na kilku zawodników.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pudzianowski świętował urodziny. Jak? Tego się nie spodziewaliście

Sytuacja zmieniała się, jak w kalejdoskopie. Resovia złapała zadyszkę w pierwszej fazie trzeciej partii (4:8). Skra łapała wiatr w żagle, a doskonałą robotę na lewym ataku wykonywał Robert Taht. Z akcji na akcję gra gospodarzy się pogarszała, co było tylko wodą na młyn dla bełchatowian. Decydujący punkt dający prowadzenie w meczu dał im Mateusz Bieniek.

Mendez postanowił zaryzykować i wprowadził na boisko ponownie Nicolasa Szerszenia. Przyjmujący Resovii tym razem dobrze wprowadził się do gry, kończąc kilka ważnych akcji z trudnych pozycji. Cały czas bardzo dobre zawody grał Taht, jednak w pewnym momencie także bełchatowianom ponownie wkradł się gorszy fragment gry. Skrupulatnie wykorzystali to gospodarze, którzy nakręcali się coraz bardziej, doprowadzając do tie-breaka.

W nim decydująca okazała się znakomita seria przy zagrywce Karola Kłosa. Bełchatowianie zdobyli wówczas aż pięć oczek z rzędu i z wyniku 3:5, objęli prowadzenie 8:5! Tej przewagi goście nie wypuścili już do końca, a decydujący punkt na wagę zwycięstwa zdobył Milad Ebadipour, który zaliczył świetną zmianę w ekipie przyjezdnych.

Absolutnie zasłużenie najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany Robert Taht.

PlusLiga, 21. kolejka

Asseco Resovia Rzeszów - PGE Skra Bełchatów 2:3 (21:25, 25:21, 19:25, 25:18, 12:15)

Resovia: Drzyzga, Szerszeń, Muzaj, Kochanowski, Deroo, Kozamernik, Zatorski (libero) oraz Cebulj, Bucki, Kozamernik

Skra: Łomacz, Kłos, Kooy, Taht, Atanasijević, Bieniek, Piechocki (libero) oraz Ebadipour

Czytaj także:
Dreszczowiec w Tauron Lidze. Legionovia uciekła z opresji
Bitwa o zwycięstwo w Lubinie. Ponad dwugodzinne starcie zakończyło się tie-breakiem

Komentarze (4)
avatar
obiektywny
19.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Realisto! A jakie to miejsce w polskiej siatkówce należne jest Skrze? Za co, za jakie zasługi i kto to miejsce tejże Skrze przydzielił? Co do Resovii trudno się nie zgodzić z Twoim komentarzem! 
avatar
obiektywny
19.02.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Realisto! A jakie to miejsce w polskiej siatkówce należne jest Skrze? Za co, za jakie zasługi i kto to miejsce tejże Skrze przydzielił? Co do Resovii trudno się nie zgodzić z Twoim komentarzem! 
avatar
realista_pzps
19.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Skra wraca na należne jej miejsce w polskiej siatkówce. A Resovia jest najlepszym przykładem , że pieniądze to nie wszystko. Co roku zmienia skład na jeszcze bardziej gwiazdorski i co roku dost Czytaj całość
avatar
Legionowiak 4.0
19.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Szkoda Resovii!