Piotr Gruszka: Jeżeli nie będziemy na podium, będzie porażka

W sobotę polska reprezentacja w walce o finał mistrzostw Europy zmierzy się z Bułgarią. Piotr Gruszka przyznaje, że było mu obojętne czy w półfinale trafi na tę drużynę, czy Francję. - Teraz już nie ma co kombinować - mówi w rozmowie z Rzeczpospolitą.

W tym artykule dowiesz się o:

- Francja gra coraz lepiej, a możliwości ma duże, więc nie przesądzałbym, kto jest silniejszy. Powiem więcej, wcale nie uważam, że w meczu z Rosją stoi na straconej pozycji. Tak samo jak my w starciu z Bułgarią. Teraz już nie ma co kombinować, który z przeciwników byłby dla nas korzystniejszy. Wiemy, czego się możemy po Bułgarach spodziewać, w lipcu graliśmy z nimi mecze sparingowe. Nie sądzę, by nas mogli zaskoczyć jakimś rozwiązaniem taktycznym - powiedział Piotr Gruszka.

Jaki cele ma polski siatkarz na końcówkę rywalizacji? - Jeśli nie wejdziemy na podium, uznam ten start za porażkę. Musimy zdobyć medal, tylko to się liczy - dodał w rozmowie z Rzeczpospolitą.

Komentarze (0)