Ukraińsko-rosyjski siatkarz, grający na pozycji środkowego, Dmytro Paszycki, zdradził w mediach społecznościowych, że obecnie przebywa w Estonii. Reprezentant klubu Zenit Sankt Petersburg uciekł z Rosji, po tym jak reżim Władimira Putina wywołał wojnę w Ukrainie.
"Jestem w tej chwili w Estonii. Opuściłem Rosję 2 marca. Zerwałem kontrakt z Zenitem. Cała moja kariera stanęła pod znakiem zapytania. Ostatnie 9 dni były bezsenne i pełne bólu" - napisał 34-letni Paszycki na Instagramie.
Sportowiec, który w listopadzie 2020 r. otrzymał obywatelstwo rosyjskie, bardzo przeżywa to, co dzieje się w Ukrainie. "Ciężko wyrazić, co teraz czuję. Moja rodzina, bliscy i przyjaciele zostali zaatakowani" - dodał w swoim wpisie.
Zawodnik znany z polskich parkietów, grał w takich klubach jak: Cuprum Lubin, Asseco Resovia Rzeszów i Trefl Gdańsk, podkreślił, że całym sercem jest z Ukrainą. "Całym sercem ze wszystkimi, którzy ryzykują i oddają za nas życie" - zakończył najlepszy blokujący sezonu PlusLigi 2014/15.
Paszycki nie jest jedynym siatkarzem, który wobec wojny w Ukrainie zdecydował się na ucieczkę z Rosji. To samo zrobiła Laura Dijkema z Holandii, która zerwała kontrakt z Leningradką Sankt Petersburg i wróciła do ojczyzny (info za volleyball.it).
Zobacz:
Prezydent UEFA przyjął Ukraińca pod swój dach
"Rosjanie zostali sprytnie załatwieni". Ich pieniądze trafią do Ukrainy
ZOBACZ WIDEO: Poruszające sceny z kijowskiego metra. Ukraińców odwiedził mer miasta