[tag=1805]
Jastrzębski Węgiel[/tag] z kompletem zwycięstw awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W losowaniu mistrz Polski był nawet rozstawiony, ale los się do niego nie uśmiechnął. O awans do półfinału jastrzębianie powalczą z grupowym rywalem Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle - Cucine Lube Civitanovą.
Kędzierzynianie w fazie grupowej rozegrali dwa tie-breaki, kiedy mierzyli się z włoskim gigantem. W domowym pojedynku musieli uznać wyższość rywala, jednak w wyjazdowym starciu udało im się zrewanżować. Wicemistrz Polski pokonał Jastrzębski Węgiel 3:0 w finale Pucharu Polski, przez co trudno zakładać, że osłabieni brakiem Jurija Gladyra podopieczni Andrea Gardiniego będą w stanie zwyciężyć na ciężkim terenie.
- Wiemy, że Lube to jeden z najsilniejszych zespołów na świecie. Dowiedli tego w kilku ostatnich sezonach, wygrywając w wielu różnych rozgrywkach. Zbudowali drużynę z myślą, by zdobywała wszystkie możliwe trofea. Oni mają swoje problemy od początku sezonu, wynikające z kontuzji czy covidu. Ale i my borykamy się ze swoimi kłopotami. Zapowiada się więc ciężki pojedynek. Mam nadzieję, że będzie to ciekawy mecz i że zdołamy awansować do półfinału Ligi Mistrzów - powiedział w przedmeczowym wywiadzie dla oficjalnej strony klubowej Benjamin Toniutti, który wie jak wygrywać w Civitanovie.
ZOBACZ WIDEO: Czy Legia jest na sprzedaż? Znamy odpowiedź na najważniejsze pytanie
- Żeby wygrywać w Civitanovie musisz zagrać dobrze. Tym bardziej, że w zeszłym roku nie było fanów na trybunach, a teraz będzie publiczność w hali, która będzie im pomagać. To jest naprawdę silny zespół. I żeby odnieść tu zwycięstwo, trzeba rozegrać niemal perfekcyjny mecz. Spróbujemy wznieść się na swoje wyżyny. Jeśli chodzi o mnie i zeszłoroczną przygodę w Lidze Mistrzów, to jest już za mną. Gram inny sezon, w innym klubie i koncentruję się na tym, co możemy zrobić we wtorek. Mam nadzieję, że pokażemy się z dobrej strony. A do tego zostaje nam druga szansa w postaci rewanżu w Jastrzębiu i trzeba to wykorzystać jako przewagę - zakończył rozgrywający mistrzów Polski.
Z uwagi na wykluczenie rosyjskich zespołów z Ligi Mistrzów nie odbędą się inne spotkania zaplanowane na wtorek. Automatyczny awans do półfinału ma już zapewniona Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Sir Sicoma Monini Perugia Wilfredo Leona.
We wtorek odbędzie się również ćwierćfinałowe spotkania w Lidze Mistrzyń z udziałem zespołu z naszego kraju. Wicemistrz Polski - Developres Bella Dolina Rzeszów zmierzy się z Klubowym Mistrzem Świata, VakifBankiem Stambuł. Drużyna z Turcji w poprzednim sezonie doszła do finału rozgrywek, w którym musiała uznać wyższość ekipy Joanny Wołosz - Imoco Volley Conegliano.
Rzeszowianki w tym sezonie imponują formą. Są aktualnie liderkami Tauron Ligi, a na swoim koncie mają już Superpuchar Polski. Ponadto Developres jest jedynym polskim kobiecym zespołem, który awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń. W fazie grupowej nasza drużyna okazała się lepsza od m.in Lokomotiw Kaliningrad, w którym występuje Malwina Smarzek.
Trudno jednak robić sobie nadzieje na awans do półfinału, bowiem wydaje się to wręcz niemożliwe. VakifBank to aktualny mistrz Turcji, który w poprzednim sezonie walczył o zwycięstwo w Lidze Mistrzyń. Ostatecznie musiał uznać wyższość rywalek z Włoch, którym zrewanżował się w finale Klubowych Mistrzostw Świata.
Z uwagi na wykluczenie rosyjskich drużyn z Ligi Mistrzyń nie odbędą się inne spotkania zaplanowane na wtorek. Automatyczny awans do półfinału ma już zapewnione Fenerbahce Opet Stambuł.
Ćwierćfinałowe spotkanie w Lidze Mistrzów:
20:30, Cucine Lube Civitanova - Jastrzębski Węgiel (transmisja w Polsacie Sport)
Ćwierćfinałowe spotkanie w Lidze Mistrzyń:
18:00, Developres Bella Dolina Rzeszów - VakifBank Stambuł (transmisja w Polsacie Sport)
Przeczytaj także:
Niecodzienna sytuacja w meczu PlusLigi. "Siatkówka pozostaje sportem dla facetów"
Druzgocąca diagnoza dla siatkarza Czarnych. "Szpital" w radomskim zespole