Dopiero co Maximiliano Cavanna wrócił do gry, by w trakcie niedzielnego meczu z Projektem Warszawa opuścić parkiet z powodu problemów zdrowotnych. Rozgrywającemu odnowiła się kontuzja łydki. Wstępna diagnoza mówi o trzech tygodniach przerwy od treningów.
Argentyńczyk został zastąpiony przez Miguela Tavaresa, a Aluron CMC Warta Zawiercie pokonała stołecznych 3:1. Dzięki temu zwycięstwu umocniła się na czwartym miejscu w tabeli PlusLigi.
Z kolei z Jastrzębskim Węglem pożegnał się Arpad Baroti. Atakujący przyszedł do drużyny mistrzów Polski pod koniec grudnia, w zastępstwie za kontuzjowanego Stephena Boyer. Francuz powrócił już do pełni sił po złamaniu kości śródręcza, w związku z czym Węgier rozwiązał kontrakt z klubem za porozumieniem stron.
- W Jastrzębskim Węglu czułem się dobrze. Kilku zawodników znałem wcześniej osobiście, innych znałem z boiska, kiedy występowali po przeciwnej stronie siatki. Atmosfera w klubie jest fajna, a klub jest profesjonalny. Zdecydowałem się odejść, gdyż Stephen powrócił do składu, a z trzema atakującymi to nawet trudno jest trenować. A mnie zależy na tym, żeby grać - skomentował Baroti w wypowiedzi dla oficjalnej strony mistrzów Polski.
Czytaj także:
>> Koncertowa gra Gabrieli Orvosovej. Punkty, bloki, asysty 21. kolejki Tauron Ligi
>> Zacięty klasyk PlusLigi. Karygodne przestoje ZAKSY
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cóż to jest za miłość! Ziółek kwitnie przy narzeczonym