Jan Such: Medal, przez który trzeba będzie przerwać rozgrywki

Wywalczenie tytułu mistrzów Europy to oczywiście zasługa całego zespołu. Trener Jan Such, niegdyś uczestniczący z reprezentacją Polski w turniejach mistrzostw świata, Europy oraz Igrzyskach Olimpijskich uważa jednak, że mimo słabszej postawy w finałowym pojedynku z Francją, największy wkład w sukces ma Bartosz Kurek.

W tym artykule dowiesz się o:

Obecny trener Jadaru nie ukrywa, że przed rozpoczęciem turnieju finałowego mistrzostw Starego Kontynentu nie spodziewał się tak wielkiego sukcesu polskiej reprezentacji. - Mielismy złote medale mistrzostw świata, Igrzysk Olimpijskich, ale w Europie nie mogliśmy osiągnąć prymatu. Przed mistrzostwami mówiło się o medalowej czwórce, niekiedy o srebrnym „krążku”. O „złocie” raczej nikt poważnie się nie wypowiadał. Nie spodziewałem się go nawet ja - przyznaje Such.

Według doświadczonego szkoleniowca tytuł mistrzów Europy to zasługa całej drużyny, jednak to właśnie Bartosz Kurek miał największą zasługę w jego wywalczeniu. Szkoleniowiec przyznaje oczywiście, że bardzo mądrze grę prowadził Paweł Zagumny. - Nie pamiętam go tak dobrze grającego - zauważa. Uwadze trenera nie uszła także postawa środkowych Daniela Plińskiego i Marcina Możdżonka.

Kibiców zastanawia zapewne fakt, czy wywalczenie tytułu mistrzowskiego na Starym Kontynencie będzie miał wpływ na wywindowanie poziomu polskiej ligi. - Ale przecież nasza liga jest i tak bardzo mocna. Wystarczy zwrócić uwagę na to, że większość zawodników naszej reprezentacji gra w polskich klubach. Co więcej, także w zespole wicemistrzów z Francji występowało dwóch graczy występujących w ostatnim sezonie na parkietach PlusLigi - tłumaczy Such. Dodaje, że dzięki kolejnemu sukcesowi reprezentacji, liczy na jeszcze większe zainteresowanie także meczami ligowymi. - Myślę, że hale będą pękać w szwach. A pozwolę sobie na koniec zażartować, że ze złotym medalem wiąże się jeden problem. W grudniu trzeba będzie przerwać rozgrywki, bo mistrzowie Europy będą musieli zagrać w Pucharze Świata - oznajmia trener Such.

Źródło artykułu: