PSG Stal Nysa może wykonać skok sezonu. Plan na piątek w PlusLidze i w Tauron Lidze

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Siatkarze Stali Nysa
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Siatkarze Stali Nysa

Walka o bezpośrednie utrzymanie w PlusLidze trwa do ostatniej kolejki sezonu zasadniczego. PSG Stal Nysa ma szansę opuścić ostatnie miejsce w tabeli, które zajmuje od kilku miesięcy. Warunkiem jest zdobycie kompletu punktów w Warszawie.

W grze o przedostatnie miejsce w sezonie zasadniczym PlusLigi są dwa kluby. Cerradowi Enei Czarnym Radom zostały dwa punkty przewagi nad PSG Stalą Nysa. W piątek albo podopieczni Jakuba Bednaruka będą mieć zapewnione utrzymanie, albo będą musieli w sobotę zapunktować w meczu z PGE Skrą Bełchatów. Sytuacja zależy od wyniku starcia Projektu Warszawa ze Stalą.

Stołeczna drużyna była do niedawna uczestnikiem Ligi Mistrzów, a przed nią rywalizacja w ćwierćfinale mistrzostw Polski. Projekt jest jednak ostatnio gorzej dysponowany niż Stal. Za nim cztery porażki, a czerwona latarnia ligi odniosła w analogicznym okresie trzy zwycięstwa. Dlatego rywalizacja może być interesująca.

Projekt gra o zachowanie siódmego miejsca w tabeli. Przed nim szansa zrehabilitowania się za bardzo zły występ w Iławie. Podopieczni Andrei Anastasiego przegrali 0:3 z Indykpolem AZS-em Olsztyn, a ich postawę najlepiej oddaje słowo "bezradność". Warszawiacy rzadko w ogóle byli na prowadzeniu, byli zagubieni wobec dobrego prowadzenia gry przez Jana Firleja.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kowalczyk zaskoczyła fanów. Zdobyła szczyt w krótkich spodenkach

Stali poszło w poprzednim meczu zdecydowanie lepiej, a zwycięstwo 3:0 z LUK-iem Lublin było kolejnym, przedłużającym nadzieje na pozostanie w PlusLidze bez konieczności rozgrywaniu barażu. Drużyna Daniela Plińskiego potrzebuje wygranej 3:0 lub 3:1 w Warszawie, żeby opuścić zajmowane od miesięcy ostatnie miejsce w tabeli.

Również Ślepsk Malow Suwałki i GKS Katowice zakończą w piątek grę w sezonie zasadniczym. Gospodarze są na 12. miejscu w tabeli i mają w zasięgu dwóch przeciwników. GKS jest na ósmej lokacie i może jeszcze wyprzedzić wspomniany Projekt.

Oba zespoły częściej ostatnio gubiły punkty niż zwyciężały. W poprzednim tygodniu Ślepsk przynajmniej doprowadził do tie-breaka w przegranym 2:3 starciu z Treflem Gdańsk, a GKS został pokonany 1:3 przez Skrę. W 2020 roku GKS dwa razy zwyciężał w Suwałkach, po czym nie odwiedzał tego miasta. W lutym dla odmiany Ślepsk przerwał pasmo trzech niepowodzeń i wygrał z katowiczanami 3:2.

Rozpoczyna się faza play-off w Tauron Lidze. #VolleyWrocław i Energa MKS Kalisz nie załapały się do ćwierćfinałów mistrzostw Polski i pozostało im powalczyć o dziewiąte miejsce. W sezonie zasadniczym o sześć punktów lepsza była drużyna z Wielkopolski i rozpocznie ona dwumecz na wyjeździe.

26. kolejka PlusLigi:

17:30, MKS Ślepsk Malow Suwałki - GKS Katowice (transmisja w Polsacie Sport)

20:30, Projekt Warszawa - PSG Stal Nysa (transmisja w Polsacie Sport)

Rywalizacja o 9. miejsce w Tauron Lidze:

19:00, #VolleyWrocław - Energa MKS Kalisz (transmisja w Polsacie Box)

Czytaj także: Holenderki udowadniają, że pewnych rzeczy się nie zapomina. "Przez rok nie było jej na boisku"
Czytaj także: Środkowy zakończył 15-letnią karierę w reprezentacji Argentyny

Źródło artykułu: